„Warto poznać prawdę o Moim zakochaniu w każdej duszy”

15 października 2021, autor: Krzysztof Osuch SJ

+ „Ja wciąż potrzebuję tych, co będą nastawać w porę i nie w porę, głosząc całemu światu Moją ukrzyżowaną miłość”.

+ „Tylko to, co kosztuje, jest naprawdę wartościowe”.            

+ „Kochaj Mnie czule w Moich małych dzieciach”.

*+*

„Ukochana i Moja Anetko, a teraz nadszedł czas, aby kochać bardziej. Jestem blisko, a słuchanie Mego Słowa jest równoznaczne z miłością, o ile zostaje wcielone w życie przez Moją najdroższą drobinkę. Anetko, Słowo nadal pragnie być pochłaniane i adorowane, jako rękojmia zjednoczenia ze Mną w Wieczności. A zatem przyjmij teraz postawę Samuela, o którym mówiłaś dzieciom: „Mów Panie, bo sługa twój słucha”.

Czy wiesz drobinko, że słuchanie Mego Słowa było trudnym zadaniem dla małego Samuela, ale także dla starszego nieco Jonasza, wezwanego, by głosić napomnienie mieszkańcom Niniwy. Podczas gdy Ja wciąż potrzebuję tych, co będą nastawać w porę i nie w porę, głosząc całemu światu Moją ukrzyżowaną miłość – oczywiście należy zacząć od siebie. „Napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne Ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach” (por. Kol 3,16).

Najdroższa drobinko, to Słowo ma moc burzenia twierdz warownych, a dzisiejsi mieszkańcy x. i całej twej Ojczyzny niewiele różnią się od mieszkańców Niniwy. Moja Anetko, im również przyda się słowo napomnienia, bo nie rozpoznają Mojej Eucharystycznej Obecności i nie oddają Mi czci, która naprawdę należy się jedynie Bogu”.

Jezu, ale jak ich upominać? […]

„Dziwisz się? Wszak po ludzku nie masz najmniejszego prawa, aby nazywać ich grzechy po imieniu albo mówić, że czarne rzeczywiście jest czarnym, a nie białym, jak myślą. Taka siostra, co napomina, jest bardzo niewygodna w parafii i wszędzie niemile widziana. Zgodzisz się ze Mną?”.

Tak, Jezu, ludzie chcieliby, żeby pięknie się uśmiechać i nie mówić zbyt wiele o grzechu, ale o Twej miłości.

„A tymczasem to należy czynić, a tamtego nie pomijać. Gdyby cierpienie Moje na Krzyżu było bardzo wygodne i sprawiało przyjemność, nikt nie uwierzyłby w zbawcze posłannictwo Mesjasza. Tylko to, co kosztuje, jest naprawdę wartościowe. Nie możesz zaniechać cierpienia wraz ze Mną dlatego, że nasz przeciwnik nie może znieść potęgi tej miłości. […] Przez 30 lat pozostawałem w ukryciu przed światem, tak i ty maleńka, ile zechce Ojciec, tyle też będziesz cierpieć wraz ze Mną”.

Ale czy mógłbyś mi wskazać jakieś narzędzie w walce ze złem i jego zasadzkami?

„Moje Słowo, drobinko! Przeżuwaj je w swym umyśle, aż napełni twe wnętrzności goryczą, a w ustach będzie słodkim jak miód. Pamiętasz, że na pustyni walczyłem i zwyciężyłem jego podstępy mocą Mego Słowa; tak i ty bądź jego strażniczką. Jeśli tu jest coś więcej niż Jonasz – miłuj Moją Eucharystyczną Obecność bardziej niż własne życie.

Znów proszę, abyś w czasie tych dwóch dni opowiedziała maluchom o Boskim Więźniu Tabernakulum; i jak bardzo ich kocham, jak tęsknię, aby przyszli do Mnie i zachwycili swą obecnością Moje Serce. Tak, bo wam zdaje się, że Ja, Bóg i Człowiek, obecny w Sakramencie Ołtarza, chcę być podziwiany; i żebyście radowali się Moją Obecnością – to prawda. Ale, aby ta radość była pełna, warto poznać prawdę o Moim zakochaniu w każdej duszy.

Jeśli kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Widzisz, Moja drobinko, aby rozpoznać Moją Eucharystyczną Obecność, trzeba najpierw zadecydować o pierwszeństwie Łaski uświecającej w waszym życiu; o tym, że jestem Kimś więcej niż ojciec i matka; i że to Ja daję swym owcom życie wieczne, życie w obfitości.

Nie ma takiego człowieka na tej ziemi, który dałby wam tyle co Ja, Pan Wszechświata. Powiedziałem tobie w czasie różańca, abyś wyciągnęła swe ręce, bo otrzymasz tak wiele, że nie będziesz mogła udźwignąć. Moje maleństwo, a ty czemu znów tłumaczyłaś się swoją niegodnością czy nędzą? One naprawdę nie przeszkadzają w rozdawaniu Mej Łaski, drobince, a i tym wszystkim, do których cię posyłam. Najdroższa, powiedz jej, że bardzo ją kocham i tęsknię, kiedy do Mnie przyjdzie, szalenie tęsknię!”.

Powiem, ale zdziwi się…

„Nie szkodzi, trzeba, aby to usłyszała i przejęła się do głębi prawdą o Mej miłości. Co do Irenki – daję jej dość Łaski, aby przeciwstawiła się machinie zła, która zewsząd ją przytłacza; ale niech również nie boi się stracić wszystkiego, a we Mnie otrzyma więcej, niż utraciła. Tak, ponieważ niektórym zdaje się, że jestem człowiekiem surowym i chcę żąć tam, gdzie nie posiałem; a Ja tak bardzo was kocham, że nierzadko pozwalam na straty, abyście dostrzegli, że wszystko jest Moim darem i nieraz należy powiedzieć za sprawiedliwym Hiobem: Pan dał. Pan zabrał. Niech Imię Pańskie będzie błogosławione.

Perełko Moja najdroższa, zdziwiłabyś się, jak wiele dla ciebie przygotowałem, tymczasem niekiedy oglądasz się za tym, co bardzo ludzkie, a Ja marzę o Niebie dla Mojej drobinki. Dam tobie, małej, taką tęsknotę za Mną, że żyć nie będziesz mogła bez Eucharystii. Będziesz tak głodna, że nikt i nic poza Mną nie zaspokoi tego łaknienia, bo ode Mnie ono pochodzić będzie. Kochaj Mnie czule w Moich małych dzieciach; one zawsze widzą tego Jezusa, jakiego zaniosła im ich siostra. Daj im więcej uśmiechu, mniej krzyku.

Tak, znam twoje ostatnie pytanie o ten dźwięk na salce. Moja Anetko, Ojciec Mój chce, abyś wraz z dziećmi dotarła do biednych i głodnych dusz, które znikąd nie mają światła – stąd wezwanie, abyście prosili za dusze w czyśćcu cierpiące, bo modlitwa dzieci jest dla nich wielką ochłodą w ogniu, w którym cierpią. Moje dziecko, tyle dusz obecnie umiera w grzechu, bez dostępu do Sakramentów albo dlatego, że nie chce ich przyjąć. Codziennie toczy się walka o takie dusze, a straszną jest ich męka, nawet jeśli zdążyły przyjąć Moją wyciągniętą ku nim dłoń. Pomóż im, ile razy cię proszą.

Bądź ze Mną dzisiaj. Bardzo cię kocham”.

Może być obrazem przedstawiającym 2 osoby
Kategoria: Bez kategorii

Komentowanie wyłączone.