„Moje dzieci muszą usłyszeć po wielokroć, że bardzo ich kocham”.

28 sierpnia 2021, autor: Krzysztof Osuch SJ

+ „Przechodzić przez ziemię, dotykając ją koniuszkiem palców stóp i tęskniąc nieustannie za twoją prawdziwą Ojczyzną”.

+ „Tak bardzo poszukuję dusz, które włączą się w relację miłości ukrzyżowanej i będą wraz ze Mną piły z Mojego Kielicha”.

+ „Ja upadając pod ciężką belką Krzyża, wiedziałem, Anetko, że będzie was bolało i że wasza codzienność będzie naznaczona bólem i trudem wzajemnych relacji, i przeciwnościami losu. Uwierz, maleńka, widziałem każdego i każdą z was – każdą waszą łzę, każdą kroplę potu; ach, i każdy grzech, zwątpienie we Mnie, w Moją naukę i Moją miłość.

+ „Wiesz, znając was dobrze, tęsknię i chcę słuchać waszego głosu, i wyłapuję z miłością te słowa, które tak bardzo was bolą, a usłyszeliście je od waszych bliźnich”.

+ „Nie zostawiłem was bez talentu Chrztu Świętego, Sakramentu Bierzmowania i Eucharystii. Nie pozbawiłem wybranych członków Kościoła Sakramentu Kapłaństwa, a i ciągle obdarowuję was swym Miłosierdziem w Sakramencie Pokuty i Pojednania. Czy dostrzegasz Moje pięć talentów?

*+*

„Chciałbym, abyś Mnie miłowała, Anetko Moja. Czy sądzisz, że nie mając możliwości zatrzymać się przede Mną, utraciłaś naszą czystą relację, służąc swym bliźnim? Nie, najdroższa, przyglądam się tobie, jak z Moją pomocą pokonujesz znużenie i zniechęcenie i trwasz w Mojej obecności, patrząc na innych. Tak, znajduję rozkosz, przebywając pośród synów ludzkich i nieustannie szukam z nimi kontaktu. Moja najmilsza, twoje znajdowanie dobra w innych jest Moim, bo oto obdarowuję ich Moimi talentami i sam wspomagam ich słabość, aby je pomnażać, i czynię wielkie dobro w was, małych i grzesznych. Kochaj Mnie jeszcze bardziej, a zobaczysz cuda Mojej Łaski, Anetko”.

Jezu, co oznacza kochać bardziej?

„Najdroższa, przechodzić przez ziemię, dotykając ją koniuszkiem palców stóp i tęskniąc nieustannie za twoją prawdziwą Ojczyzną. W Moich talentach, maleńka, jest zawarte życie wieczne i do niego trzeba wam sięgać nieustannie. Oto spotykacie Mnie w Sakramentach, a zatem włączacie się w obieg Mojej stwórczej miłości i jego tajemnice. Już na tej ziemi, czerpiąc z ich mocy, pozwalacie, abym przeobrażał was w Siebie i przygotowywał do Uczty w Domu Ojca. Najmilsza, o te talenty należy troszczyć się w sposób szczególny. Czy wiesz, co to oznacza dla ciebie?”.

Nie… Zdaje mi się, że nie wiem, jak czerpać z bogactwa Sakramentów.

„Nie pojmujesz, ukochana, że Ja już zająłem się Moją drobinką, ach, zanim zdążyłaś Mnie poprosić. Widzisz, tak bardzo poszukuję dusz, które włączą się w relację miłości ukrzyżowanej i będą wraz ze Mną piły z Mojego Kielicha. Moja najdroższa Anetko, boicie się cierpienia i uciekacie przed nim, lecz jakże niewielu poznało, jakim skarbem jest cierpienie. Jeśli wspólnie z Nim cierpimy, wspólnie będziemy przebywać w chwale. Drobinko, oto cierpienie wraz ze Mną jest także talentem; i również można go ukryć, i zakopać głęboko w ziemi, ale nie… Ja upadając pod ciężką belką Krzyża, wiedziałem, Anetko, że będzie was bolało i że wasza codzienność będzie naznaczona bólem i trudem wzajemnych relacji, i przeciwnościami losu. Uwierz, maleńka, widziałem każdego i każdą z was – każdą waszą łzę, każdą kroplę potu; ach, i każdy grzech, zwątpienie we Mnie, w Moją naukę i Moją miłość. Ale pamiętasz, wstałem i podniosłem was wraz ze Sobą – z mocą i w Duchu Prawdy, abyście nie obawiali się wstępować w Moje ślady.

Ukochana, pragnę, chcę, abyście mówili Mi o swoich trudach i cierpieniach. Tak, chcę słuchać. Najmilsza, powiedz mu, że chcę dokładnie usłyszeć imiona tych osób, które go skrzywdziły. Niech nie waha się mówić Mi o nich. Chcę słuchać. Mówiłem, że jestem Słowem Wcielonym, ale i Słuchaniem. Jestem wsłuchany w Ojca i Jego wolę. Oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca Mego. Wiesz, znając was dobrze, tęsknię i chcę słuchać waszego głosu, i wyłapuję z miłością te słowa, które tak bardzo was bolą, a usłyszeliście je od waszych bliźnich. Będę uzdrawiał zranione serca, bo na to przyszedłem, aby opatrywać rany serc złamanych i obwoływać rok Łaski od Pana. Pytasz, jak korzystać owocnie z Tajemnicy Moich Sakramentów?

Oto Jestem Twoją odpowiedzią. Kochanie Moje, dając się wam cały w tajemnicy Mojej sakramentalnej Obecności, obdarowuję was pełnią Życia, którą mam w Ojcu; lecz tutaj potrzebuję także waszego delikatnego otwarcia na współpracę z łaską uświecającą. Jak mówiłem niegdyś, nie dokona się to automatycznie, ale wymaga nieustannego czuwania u wrót Mego Słowa. Oto przemawiam do was codziennie, w Moim Słowie jest ukryte zaproszenie, aby pójść dalej tą drogą. „To jest droga – idźcie nią”. Stąd, kto słucha Mego Słowa i wypełnia Je, podobny jest do człowieka, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry, lecz on nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Moja drobinko, budując na skale Mego stwórczego Słowa, zawsze i codziennie odnajdziecie w Nim wskazówki naprowadzające na udział w Moim Życiu – przez korzystanie z Sakramentów świętych. Zauważ, najmilsza, że powoli naprowadzam ciebie, że gdzie skarb twój, tam będzie i serce twoje. W mocy Mojej sakramentalnej Obecności leży wasza siła, światło i życie, pokój i radość. Tak, tu jest Wszystko, Moja Anetko.

Jeśli przejrzymy Ewangelię, odnajdziesz tam Moje pragnienie, abyście mieli ze Mną współuczestnictwo; i jeśli razem z Chrystusem umieracie, i z Nim żyć będziecie. Również i dziś, najdroższa, nie zostawiłem was bez talentu Chrztu Świętego, Sakramentu Bierzmowania i Eucharystii. Nie pozbawiłem wybranych członków Kościoła Sakramentu Kapłaństwa, a i ciągle obdarowuję was swym Miłosierdziem w Sakramencie Pokuty i Pojednania. Czy dostrzegasz Moje pięć talentów? Ach, ukochana, ale to nie wszystko. Byłaś świadkiem Mojego wchodzenia w życie młodej pary; a i przyjmiesz kiedyś Moje Namaszczenie, aby zostać podźwigniętą w chorobie. Dlatego posiadacie pełnię Moich talentów! Jakże mielibyście ich nie pomnażać, najmilsza?

Dlaczego tak liczni zakopują je w ziemi i mówią, że Ja nie jestem dobry? Jak mam ich przekonać, najmilsza? Czy nie wystarczy, że oddałem życie za Moich przyjaciół, co więcej, zmartwychwstałem, wstąpiłem do Ojca i zasiadłszy po Jego Prawicy, nieustannie wstawiam się za wami? Kocham cię i pragnę, Anetko, abyś mówiła o Mojej Sakramentalnej Miłości innym; wołaj i głoś. Idź do Niniwy wielkiego miasta i głoś jej napomnienie: Nie możecie żyć bez Moich Sakramentów! Nie możecie żyć bez wiary w Moją Sakramentalną Miłość i Obecność. Tak, ukochana. Moja nauka jest i nowa, i stara. Stara – bo wszyscy ochrzczeni wiedzą, że mogą korzystać z Moich Sakramentów, jednak nie są w stanie podjąć ze Mną relacji; i tak boją się, że jestem surowy i każę zbierać tam, gdzie nie siałem

A nowa – bo Ja tymczasem wciąż mówię do was: Umiłowałem cię odwieczną miłością. A Mój głos dociera do grupki osób, podczas gdy kieruję go do wszystkich. Nie dziw się, że tyle słów mówię do ciebie, Moja Anetko. Jesteś, jak Ja, teraz – ”słuchaniem”; i Słowo mieszkając w tobie, przyniesie owoc tam, gdzie zaczną otwierać się zamknięte drzwi ludzkich serc.

Mamy mało czasu, a Ja, Anetko, szukam tego jednego. Pomóż mu odnaleźć drogę do Mnie. Moje dzieci muszą usłyszeć po wielokroć, że bardzo ich kocham. Obiecaj, że powiesz im, kochanie, że kocham ich i czekam na nich w tabernakulum. Tak, trzeba przytulić tych, co nie zaznawszy czułości matczynej i ojcowskiej, twierdzą, że jestem daleki i obojętny wobec nich i ich cierpienia.

Nie! Jestem Bogiem kochającym, Emmanuelem i Samą Miłością. A ty, drobinko, bądź Moją posłanką i przekaż Moim dzieciom, że mają nazywać Mnie Tatą i opowiadać Mi absolutnie o wszystkim; o tym, co dzieje się w ich życiu. Odpocznij przy Moim Sercu. Dziś tyle rozmów i prac, a Ja cieszę się, że i teraz nie pozwalasz żadnemu z Moich Słów upaść na ziemię.

Powiedz Mi, drobinko, o swojej małej miłości. Chcę usłyszeć i zanieść ją Ojcu”.

Bardzo Cię kocham, Mój Jezu. Bardzo Cię kocham! Dziękuję… nie umiem dziękować…

„Wystarczy, że jesteś przy Mnie, Moja mała Anetko. Obecność – ona wystarczy. Kocham cię”.

Kategoria: Bez kategorii

Komentowanie wyłączone.