80 milionów ludzi chce ci powiedzieć, że giną za wiarę

29 listopada 2013, autor: Krzysztof Osuch SJ

Często dochodzi do ataków na wioski i osiedla zamieszkałe przez chrześcijan. Są również przypadki, że chrześcijanie są śledzeni i mordowani we własnych domach.

W druga niedzielę listopada Kościół w Polsce z inicjatywy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, już po raz piąty, obchodzi Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym roku tematem Dnia Solidarności jest Nigeria, najludniejszy kraj w Afryce, liczący ponad 160 mln ludności, z czego ponad 45% społeczeństwa to chrześcijanie.

 Terytorium Nigerii wewnętrznie jest podzielone na północ i południe. Północna część Nigerii zamieszkana w większości przez muzułmanów i podsycana żądaniami wysuwanymi przez fundamentalistów islamskich dąży do pewnej odrębności, utworzenia regionu na wzór państwa islamskiego i wprowadzenia na tej części terytorium muzułmańskiego prawa – szariatu. Prawo to zostało już wprowadzone w 12 stanach, a w kolejnych 4 uczyniono to częściowo. Za tymi planami i działaniami stoi terrorystyczne ugrupowanie fundamentalistów islamskich Boko Haram.

 Na skutek zamachów dokonywanych przez tych terrorystów od roku 2010 śmierć poniosło tysiące osób, w większości chrześcijanie. Ich celem są świątynie chrześcijańskie, szkoły, w których uczą się chrześcijanie, a także obiekty rządowe i placówki wojskowe. Często dochodzi do ataków na wioski i osiedla zamieszkałe przez chrześcijan. Są również przypadki, że chrześcijanie są śledzeni i mordowani we własnych domach.

W jednym tylko stanie Borno spalonych zostało 64 świątynie chrześcijańskie. Strach przed zamachami jest tak wielki, że Msze święte prawie w całym kraju sprawowane są nie tylko przy zamkniętych drzwiach kościoła, ale blokowane są również wjazdy na plac przykościelny, aby uniemożliwić zamach samochodem wypełnionym materiałami wybuchowymi. Dodatkowo kościoła jak i terenu parafialnego pilnuje straż składająca się z parafian. Niestety pojawiły się również ataki na muzułmańskie meczety, które należą do wspólnot żyjących w zgodzie z chrześcijanami. W marcu, rzecznik Boko Haram ogłosił „wojnę z chrześcijanami” sugerując, że ta grupa terrorystyczna chce „wykorzenić chrześcijaństwo z kraju”.

 Na zaproszenie Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w Polsce przebywa biskup Hyacinth Egbebo z Wikariatu Apostolskiego Bomadi -świadek dramatu chrześcijan w Nigerii. Biskup na konferencjach prasowych, jak i na licznych spotkaniach z wiernymi będzie mówił o sytuacji nigeryjskich chrześcijan.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Wikariacie Apostolskim Bomadi pomoże biskupowi Egbebo w remoncie szkoły im. św. Bernarda. Ze szkoły korzysta blisko 1000 uczniów z rodzin chrześcijańskich jak i muzułmańskich. Bez kapitalnego remontu, który nakazały władze państwowe, szkoła zostanie zamknięta, a dzieci zostaną pozbawione możliwości edukacji. Ta szkoła to również nadzieja na zgodne współistnienie chrześcijan i Muzułmanów w Nigerii.

 

 

Dlaczego Nigeria?
  • Pierwsze próby Ewangelizacji Nigerii sięgają XV w. Pierwsza katolicka misja została założona przez misjonarzy francuskich na południu kraju w Lagosie w 1868 roku.

  • Nigeria liczy blisko 160 mln ludności. Chrześcijanie stanowią 45,5% społeczeństwa (katolicy – 13,3% czyli ponad 21 mln), Muzułmanie – 45%.

  • Nigeria posiada 16 seminariów duchownych (ok. 4 tys. alumnów), około 4 tys. katolickich szkół, które są otwarte dla wszystkich, bez względu na religię.
  • Konstytucja Nigerii uznaje wolność religijną, w tym prawo do manifestowania i głoszenia swojej wiary oraz do zmiany wyznania bądź przekonań religijnych; § 10 (1): „Rząd federalny lub stanowy nie uznaje żadnej religii za państwową
  • Większość chrześcijan zamieszkuje południową część kraju, a na północy przewagę stanowią muzułmanie. W 12 stanach na północy kraju muzułmanie wprowadzili prawo szariatu, obowiązujące cały stan, a w kolejnych 4 stanach tylko częściowo.

  • Muzułmańska sekta Boko Haram od 2010 roku nieprzerwanie dokonuje brutalnych ataków na chrześcijan.

  • Pomimo dużych złóż ropy naftowej Nigeryjczycy w wielu rejonach żyją na granicy biedy, a na terenach wydobywczych, z powodu braku studni głębinowych, 70% ludności jest skazana na picie wody zanieczyszczonej.
  • 80% dochodu z wydobycia ropy naftowej trafia do zaledwie 15% społeczeństwa, gdyż w Nigerii panuje olbrzymi korupcja.

  • 32% społeczeństwa to analfabeci.

 

Aby pomóc w remoncie szkoły wystarczy wysłać sms o treści RATUJE na numer 72405 (koszt 2zł+VAT). Akcja sms-owa trwa do końca 2013 roku.

 

 

Komentowanie wyłączone.