Fasolka – eucharystyczna pamiątka

25 września 2012, autor: Krzysztof Osuch SJ

Przechwytywanie

To pewna osobliwość… Już wyjaśniam poniżej. Najpierw „kontekst” takiego wpisu. Otóż za chwilę mam ostatnie spotkanie z grupą I Tygodnia Ćwiczeń duchownych św. Ignacego Loyoli (potocznie: Rekolekcje Ignacjańskie). W ostatnim spotkaniu „rozsyłającym” robię na końcu „grubą kreskę” i dzielę się paroma darami nieco nietypowymi (jak na rekolekcje). Proponuję … sadzonki rośliny stulecia; nazywa się ona żyworódka pierzasta (można na internecie znaleźć sporo informacji o jej znakomitych właściwościach leczniczych; od dziś jest wpis o tej roslinie:http://osuch.sj.deon.pl/ciekawostki/zyworodka-pierzasta-roslina-stulecia/). Ale to osobny temat. – A ponadto, w ostatnim roku starczyło dla wszystkich grup (z wyjątkiem jednej, ostatniej) nasion fasoli, z którą wiąże się pewna historia z czasu Rewolucji Francuskiej (nie wiem, czy zasługuje ona na wielkie litery; zdecydowanie nie, ale takie są wymogi pisowni).

Oto przekaz na temat fasolki „eucharystycznej”:

  Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata – czytamy w zakończeniu Ewangelii według św. Mateusza. Dzięki tej obecności Chrystusa i asystencji Ducha Świętego, mimo nawet największych prześladowań, Kościół prowadzi dzieło zbawienia ludzi i narodów. Tajemnica obecności Pana Jezusa w chlebie i winie, które stały się Ciałem i Krwią Pańską, jest wielkim darem Bożym dla świata. Człowiek żyje nie tylko chlebem (por. Mt 4,4), ale „potrzebuje żywego Chleba, który z nieba zstąpił” (J 6,51). – Pozwolić się Nim nakarmić – przypominał Jan Paweł II – znaczy przyjąć Boże życie (por. J 10,10), a także otworzyć się na logikę miłości i dzielenia. Wspólnota chrześcijańska, która posila się Chlebem Życia Wiecznego, winna być obecnością światła i życia, zaczynem ewangelizacji i solidarności. Jak uczniowie z Emaus, także chrześcijanie na progu III tysiąclecia winni błagać Mistrza z Nazaretu: Pozostań z nami, Panie! – Mane nobiscum, Domine! Pozostań w świętej hostii, konsekrowanej w czasie ofiary Mszy św. W Eucharystii Chrystus stał się lekarstwem nieśmiertelności. – „Daje nam radość życia w pełni, która nam pomaga wędrować na tej ziemi jako pewni i radośni pielgrzymi” (Jan Paweł II).

Jest w tym ludzkim pielgrzymowaniu do Domu Ojca pewna fascynująca – choć mało znana – autentyczna historia, związana z tajemnicą Eucharystii. Zaistniała we Francji, w czasach wielkiej rewolucji francuskiej. Dziś coraz szerzej rozprzestrzeniana bywa dzięki przekazywaniu z rąk do rąk niezwykłych ziarenek… fasolki z wizerunkiem monstrancji z maleńką hostią pośrodku. Eucharystyczne wydarzenie miało miejsce w Alzacji, która podczas pamiętnej rewolucji w 1789 r., pod względem administracyjnym została zespolona z Francją. Kraina ta, słynąca z malowniczych krajobrazów, jest ważnym regionem rolniczym, położonym między Wogezami a Renem. Do dzisiaj opowiada się tam interesującą historię, którą w 200 lat od jej zaistnienia spisał i opublikował w 1989 r. M.F. de Bussang.

Widok na Thann, jedną z alzackich miejscowości z gotyckim kościołem w centrum i winnicą na stoku. Oto proboszcz małej alzackiej wioski, zaniepokojony wzrastającą falą terroru brygad rewolucyjnych, które zaczęły zagrażać jego parafii, stanął przed niezmiernie dramatycznym wyzwaniem: „Gdzie ukryć Najświętszy Sakrament?”. Ze swoich obaw zwierzył się jednej z parafianek. Ta bez wahania, jakby niepomna na grożące jej i wiosce niebezpieczeństwo związane z odkryciem „Bożego skarbu”, zaproponowała swoją rolną działkę, obsadzoną rosnącą na tyczkach fasolą. Jakież było zaskoczenie owej odważnej wieśniaczki jesienią, w porze zbiorów! Z każdego z posadzonych w roli całkiem białych nasion wyrosły fasolki z tajemniczymi brązowymi znakami. Przejęta tym faktem gospodyni wzięła garść ziarenek, by pokazać je proboszczowi. Ten bez większego trudu, pod natchnieniem Ducha Świętego, rozpoznał na każdej fasolce cudownie powstały zarys maleńkiej hostii zamkniętej w brązowej monstrancji, pięknie ornamentowanej. Zdziwionej parafiance zaś oznajmił: „Droga pani, to jest rekompensata za pani odwagę i głęboką wiarę. Gdyby hostie z kościoła zostały odkryte w polu rolnym, gdzie je ukryliśmy, ja i pani zostalibyśmy rozstrzelani, pani dom spalony, a może i cała wieś”.

W nieodległej miejscowości Faverney en Comté podczas rewolucji spowodowano pożar kościoła. W stanie nietkniętym pozostały hostie ukryte w tabernakulum, w cudowny sposób ocalone przed ogniem.

Do historii przeszło jednak przede wszystkim wydarzenie związane z cudowną alzacką fasolką. Każde z ziarenek ze znakiem hostii – zasiane w ziemię, po dzień dzisiejszy owocuje z „Bożym znamieniem”. Ludzie popularnie nazwali te ziarenka fasolkami Najświętszego Sakramentu.

Podobnie jak w kościele, gdy podczas adoracji wielbimy wystawionego w monstrancji Pana Jezusa w Hostii świętej lub na Boże Ciało czcimy Najświętszy Sakrament, tak i niektórzy, otrzymując ziarenka ze znakiem Eucharystii, nie chcą ich wysiewać, traktując je jako świętą relikwię. Po 200 latach tradycja religijna regionu nie zachowała w pamięci nazwy miejscowości, w której zrodziły się w roli te tak niezwykłe ziarna. Ich znamię jest żywą pamiątką ukrytego w monstrancji Pana Jezusa.

Za: http://www.garnek.pl/aklah/11573055/fasolka

Ps.

Dzisiaj -2015.09.13 – znalazłem dwa miejsce dużo … „młodsze” od mojego wpisu na temat FASOLKI…

Widzę tam sporo komentarzy i gotowość niektórych osób do podzielenia się nasionkami; zatem tam odsyłam: Fasolka z monstrancją ; fasolka z „Bożym znamieniem”

 

unnamed

unnamed (1)

Komentarze

komentarzy 40 do wpisu “Fasolka – eucharystyczna pamiątka”
  1. Basia Zet pisze:

    poproszę ks. o komentarz. dziękuję

  2. Basia Zet pisze:

    już wczoraj napisałam i nic nie widzę

  3. Basia Zet pisze:

    Jestem nieco zaniepokojona moją znajomą starszą panią , która traktuje te fasolki jakby to był prawdziwy Pan Jezus Eucharystyczny. Mówi, że je łyka i otrzymuje moc. Kiedy próbowałam jej wytłumaczyć, że fasolka to nie Pan Jezus to dziwnie mnie potraktowała. Jakbym uwłaczała czemuś świętemu. Historia, którą zna dotycząca tej fasolki jest nieco inna niż tu opisana. Mówiła, że jacyś bandyci rozsypali święte Hostie i jakaś siostra je zakopała, a w tym miejscu wyrosły takie fasolki. I że działo się to niedawno we Francji.
    Pani ta chodzi codziennie na mszę św.
    Czy mój niepokój jest uzasadniony? czy trzeba sprostować jej myślenie? czy ja się tylko czepiam?
    Proszę mnie oświecić. dziękuję za odpowiedź. z Panem Bogiem. BZet

  4. Eva pisze:

    Nie znałam tej fasolki ani historii z nią związanej, a dzisiaj od zaprzyjaźnionej Siostry zakonnej otrzymałam w prezencie różaniec – bransoletkę wykonaną z tych nasionek. Bardzo ucieszył mnie ten upominek

  5. Alicja pisze:

    Witam, mam pytanie – czy ktoś wie, jaka jest botaniczna nazwa tej fasolki? Nie mogę nigdzie znaleźć…

  6. Daria pisze:

    A nie zechciałabyś się choć 1 podzielić?
    Jeśli tak, proszę o emial na 21pm@wp.pl

  7. Oczywiście. Podobno jest b. smaczna. Święty Paweł zachęca:
    1 Koryntian 10:31  Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie.

  8. Leokadia pisze:

    Witam,mam fasolkę z hosta.Czy godzi sie ja gotować i gryźć ?

  9. Danuta pisze:

    Szczęść Boże​ ja też bym chciała poprosić o ziarenka tej fasolki . Bóg zapłać.ewelina.bak@vp.pl

  10. Andrzej Durczynski pisze:

    posiadam taka fasolke prosze zapoznac sie z nasza strona internetowa http://www.krzyz.lomza.pl/rzemieslnicymatkibozej z Panem Bogiem pozdrawiam,Andrzej

  11. Celina pisze:

    Witam, Izo, Janku i ktoś kto jeszcze chciałby posiadać taką fasolkę podaję mój adres, na który możecie napisać, gdzie mam ją przesłać 17celina04@gmail.com
    Z radością się nią podzielę. Niech rośnie na Chwałę Pana, by coraz więcej dzieci Bożych uwielbiało swego Ojca w niebie i chętnie dzieliło się z bliźnimi tym co od Boga otrzymują.Pozdrawiam!

  12. Jan pisze:

    jeśli ktos ma taką fasolkę prosze o kontakt szukam od dawna

  13. Janina Krajcarz pisze:

    Witam. Bardzo bum prosiła chociaż z dwa ziarenka, Będę bardzo wdzięczna. Czy będzie taka możliwość wysłania do mnie jeżeli tak to w następnym e-mailu podam adres, Proszę o odpowiedź. Dziękuję .

  14. IZABELA pisze:

    Proszę o przesłanie fasolki z góry dziękuję

  15. Danuta pisze:

    Czy miałaby Pani jeszcze choć kilka ziarenek fasolki…???

  16. Sylwester pisze:

    Witam , czy ktoś ma Może do podzielenia się choćby ziarenkiem.
    Dziękuję pozdrawiam . SylwekT69@gmail.com

  17. agnieszka pisze:

    Witam, mam fasolki z hostia jesli ich potrzebujesz to prosze napisz adres to Ci je podeśle.
    Pozdrawiam
    Aga K.

  18. Andrzej pisze:

    u mnie w tym roku obrodziła ta fasolka.

  19. Tomasz pisze:

    Jeśli ktoś ma jeszcze fasolki proszę o kontakt gruberto1989@o2.pl

  20. Jerzy pisze:

    Szczęść Boże OKRZOS
    Jeśli jest to możliwe, to proszę o kilka ziarenek cudownej fasolki. Mam trochą ziemi więc rozsadzę ją i podzielę się z innymi.
    Tymczasem pozdrawiam serdecznie i Szczęść Boże – Jerzy Prochal
    Moje namiary: Jerzy Prochal 34-105 Wysoka 114 e-mail radocka@wp.pl

  21. Celina pisze:

    Olu! Posiadam fasolkę, mogę przesłać. Pozdrawiam.

  22. Agnieszka pisze:

    Jesli ktos z Państwa moglby mi przeslac ziarenka cudownej Fasolki z hostią bardzo bym prosiła. Będę bardzo wdzięczna i zobowiązana.
    Pozdrawiam
    Prosze o kontakt mailowy
    Agucha707@gmail.com

  23. Elżbieta pisze:

    witam czy ma Pani jeszcze taką fasolkę ? Elżbieta gacus1@poczta.onet.pl

  24. Elżbieta pisze:

    Witam proszę o kontakt kto ma taką fasolkę , bardzo bym chciała taką fasolkę mieć. Proszę napisać na adres meilowy : gacus1@poczta.onet.pl.

  25. aleksandra pisze:

    czy moglabym prosic o jedna taka fasolke? prosze o odpowiedz na maila

  26. Joanna pisze:

    Poproszę o fasolkę.
    Proszę pisać na adres mailowy joanna2639.rac@gmail.com
    Dziękuje

  27. Justyna pisze:

    Czy ma pani jeszcze te fasolki bo jestem zainteresowana

  28. Jola pisze:

    Moja fasolka wyrosła w doniczce na parapecie okiennym .Rosła szybko i zdrowo.Miała 4 strąki , a w każdym po 3 ziareczka . Duże ,piękne i z Hostią.Bóg dał mi odczuć że jest ze mną .Fasolki zebrałam w Niedzielę Miłosierdzia Bożego.

  29. Elżbieta pisze:

    Witam!
    Gdzie mogłabym zamówić takie sliczne nasionka ?
    Pozdrawiam.Ela.

  30. grazyna pisze:

    pani małgorzato tak bardzo pragnę mieć taką fasolke czy moze pani mi pomóż ją zdobyć

  31. Czy może mi podąć pani czy w tym okresie można sadzić ta fasolkę? i jak,proszę o wskazówki,dziękuje

  32. łukasz SEGAŁ pisze:

    SZCZĘŚĆ BOŻE. Mamy takie jedna fasolkę,pytanie moje jest następujące?czy możemy ja posadzi w lipcu np,w domu lub w ogródku.Proszę o dokładne instrukcje z góry dziękuje, z Panem Bogiem

  33. Małgorzata pisze:

    Pani Barbaro jeżeli zależy Pani bardzo na tej fasolce i nie obawia się Pani podać mi do siebie kontaktu to chętnie podaruję Pani taką fasolkę. Ja kilka otrzymałam od teściowej i rozdałyśmy z mamą kilku osobom.

  34. okrzos pisze:

    Fasolka pnie się wysoko w górę na ok. 1.5 metra! Bodaj 3 lata temu z trzech ziarenek zebrałem ok. … 600 nowych nasion. Ziemia pod siatką była dość dobra, plus słońce. Życzę udanych zbiorów.

  35. Teri pisze:

    Jaki to jest rodzaj fasoli niska czy strączkowa?

  36. Barbara pisze:

    Ech, w takim razie niestety muszę sobie odpuścić. Przy trójce małych dzieci taki wyjazd na razie nie wchodzi w grę.
    W każdym razie dziękuję!

  37. okrzos pisze:

    … Już odpowiadam; trzeba przyjechać do Częstochowy do Centrum Duchowości, najlepiej na rekolekcje. Właśnie dziś, na ostatnim spotkaniu rozdawałem wszystkim uczestnikom tzw. I Tygodnia Rekolekcji Ignacjańskich po 3 takie fasolki (oszczędzam, żeby starczyło do następnych zbiorów.

  38. Barbara pisze:

    Witam,
    Niesamowita historia. Jak można zdobyć takie nasiona?
    Pozdrawiam
    B.

  39. okrzos pisze:

    FASOLA NIEPODLEGŁOŚCI!

    Przed chwilą przeczytałem o innej „sympatycznej” – patriotycznej fasolce:
    http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-bukowskiego/40472-fasola-niepodleglosci-w-okresie-zaborow-sadzono-ja-w-tajemnicy-za-jej-uprawianie-grozily-surowe-represje

    FASOLA NIEPODLEGŁOŚCI!