Grzech Adama i Ewy – jak się to stało, Rdz 3 (mp3)
10 lutego 2017, autor: Krzysztof Osuch SJ
Wąż był najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt polnych, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu (Rdz 3,1-8).Rozważanie do odsłuchania (30 min.)
Grzech Adama i Ewy – jak się to stało, Rdz 3 (mp3)
Uwaga techniczna: 1. kliknąć na powyższy link↑…
*********************************************************************************************************
Pozostałe czytania:
(Ps 32,1-2.5-7)
REFREN: Szczęśliwy, komu odpuszczono grzechySzczęśliwy człowiek,
któremu odpuszczona została nieprawość,
a grzech jego zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.Grzech wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy.
Rzekłem: „Wyznaję mą nieprawość Panu”,
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny,
gdy znajdzie się w potrzebie.
Choćby nawet wezbrały wody,
fale go nie dosięgną.Ty jesteś moją ucieczką,
wyrwiesz mnie z ucisku,
otoczysz mnie radością
z mego ocalenia.(Dz 16,14b)
Otwórz Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego(Mk 7,31-37)
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. /Jezus/ przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę.***
Słowo Boże zawsze jest dobrą nowiną. Nie tak jak słowo węża z raju, który na początku pozornie bierze naszą stronę, ale potem znika, pozostawiając nas samych sobie, gdy wskutek pójścia za jego radą ogarnia nas poczucie winy, lęk i wstyd. Bóg natomiast jest gotów w każdej chwili wejść w naszą samotność, nie po to, by upokarzać i czynić wyrzuty, ale by przebaczać i budzić nadzieję. Dlatego niezależnie od naszej dzisiejszej sytuacji duchowej możemy uwielbiać Jezusa, który przywraca głuchym słuch, niemym mowę, a grzesznym radość.Mira Majdan, „Oremus” luty 2009, s. 56-57
Papież na piątkowej Mszy: nie wchodzić w dialog z diabłem
Kiedy przeżywamy pokusy, trzeba się modlić, a nie wchodzić w dialog z diabłem – mówił Papież na Mszy w Domu św. Marty. Odnosząc się do dzisiejszego czytania z Księgi Rodzaju o grzechu pierwszych rodziców zaznaczył, że diabeł, który ukazał się im pod postacią węża, jest atrakcyjny i w swej przebiegłości stara się oszukać człowieka; jest w tym specjalistą, jest ojcem kłamstwa. Wie, jak okłamać i jak oszukać ludzi. Robi to z Ewą. Sprawia, że czuje się ona dobrze, a potem zaczyna „dialog” i krok po kroku szatan prowadzi ją tam, gdzie sam chce.
Z Jezusem jest inaczej. Dialog z Nim kończy się dla szatana źle. „Chce wciągnąć Jezusa w dialog” dlatego, że „kiedy diabeł usiłuje oszukać człowieka, dialoguje z nim”. Jezus daje mu odpowiedź, nie swoją własną, ale zaczerpniętą ze Słowa Bożego, bo „z diabłem nie wchodzi się w dialog”; w przeciwnym razie skończymy jak Adam i Ewa, „zostaniemy nadzy”. []
„Diabeł nie jest dobrym płatnikiem, nie płaci dobrze! Jest oszustem! Obiecuje ci wszystko, a potem pozostawia cię nagim. Także Jezus zakończył życie na krzyżu nagi, ale z posłuszeństwa Ojcu, a to inna droga. Wąż, diabeł jest przebiegły: nie można z nim wchodzić w dialog. Wszyscy wiemy, czym są pokusy, wszyscy to wiemy, bo wszyscy je mamy. Wiele pokus próżności, pychy, chciwości, zachłanności… Wiele” – mówił Ojciec Święty.
Następnie Franciszek zwrócił uwagę na korupcję, o której dziś wiele się mówi. Także i w tym wypadku musimy prosić Jezusa o pomoc. []
„Wielu skorumpowanych, wiele przekupnych, grubych ryb jest na świecie, a znamy ich z gazet. Może rozpoczynali od drobnej rzeczy, nie wiem, od nieuczciwości w wadze i kiedy coś ważyło kilogram, myśleli: «Nie, powiem 900 gramów, ale niech się wydaje kilogram». Korupcja rozpoczyna się od małej rzeczy, tak jak ta, dialogiem: «Ależ nie, nieprawdą jest, że ten owoc jest zły. Zjedz go, jest dobry. Drobna rzecz, nikt się nie zorientuje. Zrób to, zrób!». I tak krok po kroku, krok po kroku wpada się w grzech, popada się w korupcję” – powiedział Papież.
Kościół uczy nas – kontynuował Franciszek – „abyśmy nie byli naiwni”, żeby nie powiedzieć „głupi”, abyśmy mieli „oczy otwarte” i prosili naszego Pana o pomoc, „ponieważ sami nie poradzimy sobie z pokusą”. Adam i Ewa schowali się przed Bogiem, a tymczasem trzeba Jezusowej łaski, aby „powrócić i prosić o przebaczenie”. []
„Gdy przeżywamy pokusę, nie wolno dialogować, ale trzeba się modlić: «Pomóż Panie, jestem słaby. Nie chcę się przed Tobą ukrywać». To jest odwaga, to jest zwycięstwo. Kiedy zaczniesz rozmawiać z kusicielem, skończysz jako przegrany, pokonany. Niech Pan obdarzy nas łaską i towarzyszy nam w naszej odwadze, a jeśli zostaniemy oszukani z powodu naszej słabości w pokusie, niech da nam odwagę, by powstać i iść do przodu. Właśnie dlatego przyszedł Jezus” – zakończył swoją homilię Papież.
pp/ rv