Eucharystia – OFIARA i UCZTA (mp3)
23 maja 2018, autor: Krzysztof Osuch SJZapraszam do wysłuchania rozważania, pomyślanego jako wprowadzenie do modlitwy…
- Są na blogu także inne rozważania o Eucharystii, również w formie filmików. Łatwo je znaleźć wpisując słowo Eucharystia w prawym rogu u góry w okienku… + i GO
„A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego” (Mt 26,26-30).
Eucharystia – OFIARA i UCZTA (mp3)
- Inne rozważania w mp3 (ich spis i linki) można znaleźć na tej stronie: http://osuch.sj.deon.pl/moje-mp3/
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Ćwiczenia duchowne 289 O ostatniej wieczerzy. Mateusz 28,20-30 i Jan 13,1-30.
- Pierwszy. Pożywał baranka paschalnego ze swoimi dwunastoma Apostołami, którym zapowiedział swoją śmierć: „Zaprawdę, powiadam wam, jeden z was mnie wyda”.
- Drugi. Umył nogi uczniom swoim, nawet Judaszowi, zaczynając od św. Piotra, który zważywszy majestat Pana i swoją niskość nie chciał się zgodzić i mówił: „Panie, ty mnie umywasz nogi?” Ale św.Piotr nie wiedział, że przez to [Chrystus] dawał przykład pokory; i dlatego [Jezus] powiedział: „Dałem wam przykład, abyście tak czynili, jak ja uczyniłem”.
- Trzeci. Ustanowił najświętszą Ofiarę Eucharystii jako największy znak swej miłości i rzekł: „Bierzcie i jedzcie”. Po skończonej wieczerzy Judasz wychodzi, ażeby sprzedać Chrystusa, Pana naszego.
Mateusza 26:26 A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje.
27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy,
28 bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.
29 Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego.
30 Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
Ogród Oliwny – rosnące tu drzewa oliwne pamiętają czasy Chrystusa (kilka zdjęć z Ogrodu Oliwnego pobrałem ze strony: http://www.bohosiewicz.pl/art.php?art=Oliwna.html – tamże więcej zdjęć; dziękuję Autorowi!)
Miejsce modlitwy Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
Zdradziecki pocałunek Judasza – mozaika ufundowana przez polskich żołnierzy, stacjonujących w Palestynie w czasie II wojny światowej.
Marco Frisina – Anima Christi
Anima Christi, sanctifica me.
Corpus Christi, salva me.
Sanguis Christi, inebria me.
Aqua lateris Christi, lava me.
Passio Christi, conforta me.
O bone Iesu, exaudi me.
Intra tua vulnera absconde me.
Ne permittas me separari a te.
Ab hoste maligno defende me.
In hora mortis meae voca me.
Et iube me venire ad te,
Ut cum Sanctis tuis laudem te
in saecula saeculorum. Amen.
Duszo Chrystusowa, uświęć mnie,
Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z boku chrystusowego obmyj mnie.
Męko Chrystusowa, pokrzep mnie.
O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach swoich ukryj mnie.
Nie dopuść mi oddalić się od Ciebie.
Od nieprzyjaciela złośliwego broń mnie.
W godzinę śmierci wezwij mnie.
I każ mi przyjść do Siebie,
Abym ze Świętymi twymi chwalił Cię.
Na wieki wieków. Amen.
z „Rozmowy z moim Panem” Teresy Chomieniec MSC t.III str. 90-91
26.05.2005r. – Boże Ciało
„Zawsze, gdy tylko Mnie pragniesz i z miłością oczekujesz, Ja natychmiast z wielką radością zstępuję w twoje życie i cały udzielam się tobie, nawet jeżeli tego nie czujesz.
Ja rozdałem siebie do końca. Czy dajesz Mi prawo dysponowania sobą, abym mógł również ciebie rozdawać innym? Czy w tym też pragniesz być do Mnie podobna?”
W roli bezpośredniego 'korespondenta’, bo przebywam na dłuższych wakacjach w Medugorje, pozwalam sobie przekazać kolejne już orędzie Matki Najświętszej, przekazane przez Mirjanę 2-go czerwca. Drugiego dnia każdego miesiąca, Matka Najświętsza przychodzi modlić się „za tych, którzy jeszcze nie poznali Miłości Bożej”, prosząc wszystkich o łączność duchową w tym czasie łaski.
„Drogie dzieci, pragnę pracować poprzez was – dzieci moje, apostołowie moi – tak, abym na końcu zgromadzić mogła wszystkie swoje dzieci tam, gdzie wszystko przygotowane jest dla waszego szczęścia. Modlę się za was, abyście poprzez swoje uczynki mogli nawracać innych, ponieważ nadszedł czas na dzieła dla prawdy na rzecz Mojego Syna. Będzie w was działać Moja Miłość i będę się wami posługiwać. Ufajcie Mi, ponieważ wszystko, czego pragnę, pragnę dla waszego dobra – dobra wiecznego, stworzonego przez Niebieskiego Ojca. Wy, moje dzieci, apostołowie moi, żyjecie życiem ziemskim , we wspólnocie z tymi moimi dziećmi, które nie doszły jeszcze do poznania miłości Mojego Syna, i które nie nazywają mnie Matką, ale nie obawiajcie się świadczyć o Prawdzie. Jeśli nie będziecie się lękać i będziecie odważnie dawać świadectwo, Prawda w cudowny sposób zwycięży, ale pamiętajcie, że moc jest w miłości. Moje dzieci, miłość to skrucha, przebaczenie, modlitwa, ofiara i miłosierdzie. Jeśli będziecie potrafili kochać, poprzez swoje uczynki nawrócicie innych, umożliwicie światłu Mojego Syna przeniknąć dusze. Dziękuję wam. Módlcie się za swoich pasterzy. Oni należą do mojego Syna, On ich powołał. Módlcie się, aby zawsze mieli siłę i odwagę być odblaskiem światłości mojego Syna.”
Mirjana przekazała, że Maryja modliła się nad nami, pobłogosławiła przyniesione przedmioty kultu religijnego, odchodząc błogosławiąc nas..
Oczekiwanie modlitewne zgromadzonych pielgrzymów oraz przyjście Matki Najświętszej u stóp Góry Objawień w miejscu nazwanym „pod niebieskim Krzyżem”, można prześledzić pod linkiem;
http://www.youtube.com/watch?v=Fzf5CyCpb64
Pozdrawiam Ojca i wszystkich czytających chorwackim pozdrowieniem: HVALJEN ISUS I MARIJA !
Ostatnie Orędzie z Medziugorje, 2. maj 2015r. [O] –
Orędzie dla Mirjany
„Drogie dzieci, Otwórzcie swoje serca i próbujcie odczuć jak bardzo was kocham i jak bardzo pragnę, byście kochali mojego Syna. Pragnę, abyście Go lepiej poznali, gdyż nie jest możliwym poznanie Go i nie kochanie Go – gdyż On jest miłością. Ja was znam, drogie dzieci. Znam wasze bóle i cierpienia, gdyż sama je przeżywałam. Śmieję się z wami gdy się radujecie i płaczę, gdy cierpicie. Nigdy was nie opuszczę. Zawsze będę do was mówić z macierzyńską czułością. A ja jako matka potrzebuje waszych otwartych serc, abyście z mądrością i prostotą szerzyli miłość mojego Syna. Potrzebuje waszej otwartości i wrażliwości na dobro i miłosierdzie. Potrzebuje was zjednoczonych z moim Synem, gdyż pragnę, abyście byli szczęśliwi i pomogli mi w niesieniu szczęścia wszystkim moim dzieciom. Moi apostołowie, potrzebuję was, abyście wszystkim ukazywali prawdę Bożą, by moje serce, które cierpiało i dzisiaj znosi tak wiele cierpień mogło zwyciężyć w miłości. Módlcie się o świętość swoich pasterzy, aby w imię mojego Syna mogli czynić cuda, gdyż świętość czyni cuda. Dziękuję wam. ”
za: http://www.medjugorje.ws/pl/
A TU jest FILM z tego wydarzenia
„… dajcie odpowiedź Miłości, odpowiedź życiem, odpowiedź śmiercią. Pragnijcie opóźnić ją by Mnie dłużej kochać. Przyjdą po was następcy, ale któż was zastąpi? Każdy z was ma dla Mnie swoją własną twarz i własną drogę.”
„PRAGNIJCIE OPÓŹNIĆ JĄ /śmierć/, BY MNIE DŁUŻEJ KOCHAĆ.”
Nigdy tak nie myślałam, że pragnąc być już po drugiej stronie życia, myślę … egoistycznie.
Czyli zabierz mnie, Panie, według Twojej woli!
Następcy są, ale czy istotnie mnie zastępują?
Kolejna rewizja życia.
z ON i ja, t. III nr 228:
1949 – 14 kwietnia. Wielki Czwartek. – „Bądź blisko Mnie. To dzień mojej wielkiej miłości. Obchodź jego rocznicę na swój najprostszy i najserdeczniejszy sposób. Dostrzegaj przede wszystkim miłość. Dawaj przede wszystkim miłość. Szukaj przede wszystkim miłości, a będziesz taką, jaką cię pragnę. Moja biedna córeczko, wszystko inne jest niczym! Czy tego nie czujesz? Daj to odczuć innym, a będziesz postępować naprzód po swej drodze apostolstwa. Jakaż to byłaby dla Mnie radość, gdyby wszystkie wasze chwile były chwilami miłości! Byłaby to bardzo pobożna odpowiedź na moje życie ziemskie. Widzisz, nie mogę ci dziś mówić o niczym innym. Czy myślałaś czasem o ciężarze miłości, który doprowadził Mnie do ustanowienia Sakramentu Eucharystii: tego ścisłego zjednoczenia wewnętrznego i zewnętrznego? Płonąłem chęcią przebywania z wami, pozostania w waszym posiadaniu aż do ostatniego dnia, bycia jakby waszą rzeczą braną, spożywaną i pitą. Chciałem być zamknięty w waszych kościołach, oczekiwać was tam, słuchać was tam, pocieszać was tam w najściślejszym zjednoczeniu. Czy nie powinniście kochać Mnie za to odrobinę więcej? Jakiego języka mam użyć by dać się wam zrozumieć? Jeżeli twoja wiara nie jest dość silna, by znaleźć gorące słowa, proś Mnie bym to Ja mówił o tobie, Ja sam do Siebie samego. Umieść swoje serce pomiędzy moimi palcami jak nastrojoną i napiętą harfę. Wydobędę z niej dźwięki, których harmonia zachwyci ziemię i niebo. Czy chcesz być tym instrumentem?”
– Tak, Panie mój, z jakąż radością!
– „I razem będziemy śpiewać na ten sam ton: 'Ojcze składamy Ci dzięki za to, że dzień ten się narodził’. Będziesz powtarzała, jak biedne dziecko, które uczy się alfabetu miłości”.
Wspomniane fragmenty z „ON i ja”, t. III nr 164:
1948 – 27 maja. Boże Ciało. – Panie, tak bardzo chciałabym służyć Twym pragnieniom!
– „Zajmij miejsce obok Mnie, tam gdzie był Jan, podczas gdy ustanawiałem Eucharystię. Oglądaj moją radość. Wydaję się nawet nie myśleć już o strasznej męce, która zacznie się niebawem. Cały przechodzę w miłość do ludzi, nie tylko do Jedenastu, lecz do wszystkich, jacy będą żyli aż do końca czasów. Pojmujesz, że to jest tak, jak gdybym was wszystkich brał w moje Ciało, obiecując wam, że będziecie jego członkami.
W tak wielkim stopniu posiadałem to pragnienie, że chciałem być przez was spożywany, aby połączyć nasze myślące umysły i nasze działające istoty.
Dziwi was tak wielka miłość. Ale odgadujecie tylko bardzo słabą jej część: czy płomień pochodni daje pojęcie o pożarze? A będąc przy Mnie tu, gdzie jest Jan, czy zdajesz sobie sprawę z uczucia, które wprawia Mnie w drżenie: to znalezienie sposobu pozostania z wami, którzy nie byliście tam owego wieczoru Ostatniej Wieczerzy; wy, których do tego stopnia już kochałem, że z tego powodu umarłem w pohańbieniu; wy, których całemu życiu będą towarzyszyły moje Hostie i których śmierć będzie łagodniejsza.
Z twego miejsca, z miejsca Jana, spójrz jak apostołowie stali się już innymi ludźmi, rozczulonymi i pobożnymi. Oni wierzą i posiadają Mnie. Działam już w nich tak jak będę działał w was. Czy mogę być obecny i nie obsypywać darami? Któż jest tak bogaty? Kto bardziej pragnie waszego dobra? Służ więc temu pragnieniu, prosząc Ojca, aby wszyscy pozwolili Mi działać w sobie. O, gdyby przynajmniej pozwolili Mi wejść!… Boją się być widziani. Mają czas tylko na interesy, nie zachowując dla Mnie żadnej cząstki. Nie wierzą. Nie myślą o tym. Pogardzają. Inni, wierząc, nienawidzą Mnie i w sposób niski prześladują w cyboriach wszystko, co mogą. Wy, moi wierni przyjaciele, otoczcie Mnie; ozdabiajcie moje Tabernakula; mówcie Mi słowa pocieszenia; dajcie odpowiedź Miłości, odpowiedź życiem, odpowiedź śmiercią. Pragnijcie opóźnić ją by Mnie dłużej kochać. Przyjdą po was następcy, ale któż was zastąpi? Każdy z was ma dla Mnie swoją własną twarz i własną drogę. Utrzymuj swoją twarz przed moim Obliczem i przyspiesz swój krok na drodze”.