WYPOCZNIJCIE NIECO
21 lipca 2024, autor: Krzysztof Osuch SJZapraszam na stronę tyg. Niedziela – a tam moje krótkie rozważanie na Niedzielę 16.B: WYPOCZNIJCIE NIECO
https://www.niedziela.pl/art…/154574/nd/Wypocznijcie-nieco Dla ułatwienia wklejam homilię:
Im krótsza niedzielna Ewangelia, tym większe wyzwanie. Tak łatwo się zadowolić odnotowaniem suchych faktów, zdarzeń. Gdy czytamy Ewangelię, winniśmy mieć pokorną, realistyczną świadomość, że za zrozumiałą warstwą słów skrywa się „bezmiar Nieznanego”. Tak jest i tym razem, gdy słyszymy choćby to zdanie (z czterema czasownikami): „Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali”. Podejmując niedzielną perykopę, czytajmy ją w pełnym znaczenia kontekście – możliwie całej historii zbawienia, a przynajmniej paru poprzedzających ją rozdziałów.
Oto zbawcza misja Jezusa, zapowiadana i wyczekiwana przez wiele wieków, rozwija się w najlepsze… Mistrz powołał już swoich najbliższych współpracowników, dokonał wielu uzdrowień, wygłosił wiele fascynujących mów. Czas ziemskiej misji Zbawiciela nie potrwa długo, zatem Pan, zda się, że po dość krótkim przygotowaniu, po raz pierwszy wysyła Dwunastu „w teren”… I oto wracają w umówionym terminie. Utrudzeni, pełni spostrzeżeń i wrażeń. Mają tyle do powiedzenia swojemu Mistrzowi – „opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali”. Gdyby reżyser filmowy dysponował zapisami tamtych rozmów i utrwalonymi obrazami z misyjnej wyprawy Dwunastu, mógłby stworzyć arcydzieło… Owszem, filmy o Jezusie są i oddają cenną usługę ewangelizacyjną, najważniejsze jednak jest to, żebyśmy ucząc się metody kontemplacji ewangelicznej, opisanej i praktykowanej w Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli, sami, a dokładniej z pomocą Ducha Świętego, odkrywali wspaniałość Osoby Jezusa i wyjątkowość oraz aktualność głoszonej przez Niego Dobrej Nowiny.
Jezus – po uważnym wysłuchaniu Dwunastu – przewidział dla umiłowanych uczniów coś jeszcze: „Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco”. Wiemy, że tym razem plan Jezusa i uczniów spełzł na niczym. Mieli odpocząć na pustkowiu, tymczasem okazało się ono pełne ludzi spragnionych osobistego kontaktu z Nauczycielem i Uzdrowicielem. Co zrobi Jezus? Jakie wytyczy priorytety? Co odsłoni w tej nowej sytuacji? Ewangelista precyzyjnie odnotowuje: „Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach”. Mistrz nie ma wątpliwości. Jego Serce, pełne czułej i delikatnej miłości, każe Mu całkowicie wydać się służbie ludowi. „Do końca ich umiłował”. Do ostatniej przelanej kropli Krwi. Nowe, ich samych przerastające, zadanie otrzymają także Apostołowie (przy nakarmieniu chlebem paru tysięcy osób złaknionych najbardziej słów Pana).Czy płonie w nas pasja spotkań z naszym Zbawicielem – w każdej dobrej modlitwie, a najżywiej w Eucharystii? Nie ma lepszego odpoczynku i sposobu na zregenerowanie osobowych sił jak intensywny, serdeczny kontakt z Panem Jezusem. Miejmy to na uwadze, planując nasz – potocznie i głębiej rozumiany – wakacyjny odpoczynek.
1. czytanie (Jr 23, 1-6)
Bóg sam ustanowi pasterzy
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Pan mówi:
«Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce z mojego pastwiska.
Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela, o pasterzach, którzy mają paść mój naród: Wy rozproszyliście moje owce, rozpędziliście i nie zajęliście się nimi. Oto Ja się zajmę nieprawością waszych uczynków.
Ja sam zbiorę Resztę mych owiec ze wszystkich krajów, do których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, aby były płodne i liczne. Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani trwożyć, ani nie trzeba będzie szukać którejkolwiek.
Oto nadchodzą dni, kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: „Pan naszą sprawiedliwością”».
Psalm (Ps 23 (22), 1b-3a. 3b-4. 5. 6 (R.: por. 1b))
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Pan jest moim pasterzem, †
niczego mi nie braknie, *
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, †
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. *
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
kielich mój pełny po brzegi.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
2. czytanie (Ef 2, 13-18)
Chrystus jednoczy ludzkość
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia:
W Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa.
On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i w ten sposób jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem, w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości.
A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzy jesteście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.
Aklamacja (Por. J 10, 27)
Alleluja, alleluja, alleluja
Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Mk 6, 30-34)
Jezus lituje się nad tłumem
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.
Odpłynęli więc łodzią na pustkowie, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.
Podejmując rozważanie dzisiejszej Ewangelii zachwyca mnie postawa Jezusa, który uważnie słucha, dostrzega zmęczenie Apostołów i daje im receptę na odzyskanie sił :”Pojdzcie i wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”.
Jezus wysyłając uczniów jest z nimi i choć miejsce pustynne nie okazało się puste Jezus nie zmienił decyzji względem uczniów. Widząc tłumy to On naucza- uczniowie słuchają Nauczyciela, Mistrza i Pana – odpoczywają duchowo, gdyż jak Ojciec pisze ” Nie ma lepszego odpoczynku i sposobu na zregenerowanie osobowych sił jak intensywny serdeczny kontakt z Panem Jezusem”.
Panie Jezu uzdolnij mnie do słuchania i usłyszenia do czego mnie wzywasz i pomóż wzrastać w bliskości z Tobą .
Jezu ukryj mnie w Twoich Ranach, niech Twoja Święta Krew mnie chroni.