Trudno ci uwierzyć w taką miłość. A jednak poddaj się!
9 maja 2019, autor: Krzysztof Osuch SJ- Poniższe słowa JEZUSA do Gabrieli Bossis medytuję już dwa dni… W moim tomiku czytanym od ok. 1992 roku teksty są pokolorowane, podkreślane, z dopiskami… A poniżej „suchy” tekst, ale jakże soczysty! Powtórzę się: trzeba dawki czasu, by dać się olśnić głębią Jezusowych wyznań, pociągnięć…
„13 maja 1943. – Godzina święta na wsi. – „Uważaj się zawsze za nic i za niezdolną do niczego.
Gdybym nie przebywał w tobie, czym byłabyś?
Gdybym do ciebie nie mówił, co mogłabyś powiedzieć?
Ja ciebie poruszam, Ja ciebie prowadzę.
W jak wielkiej rozterce żyłabyś beze Mnie!
Czy nawet rozważanie moich boleści, które cię zasmucają, nie jest słodyczą, ponieważ one świadczą o mojej miłości do ciebie?
Trudno ci uwierzyć w taką miłość. A jednak poddaj się!
Powiedz sobie: 'To prawda, wierzę, że gdybym była jedyną potrzebującą zbawienia, Ty zechciałbyś cierpieć i umrzeć w taki sposób, ponieważ jesteś cały miłością bez miary’.
Czy nie sądzisz, że takie słowa uszczęśliwiłyby Mnie?
Bo widzisz, po tych wszystkich cierpieniach najgorsze jest to, że jest się nieznanym, zapomnianym w tylu lodowatych sercach. Moje serce jest ogniskiem gorliwej miłości i oddania dla was.
Jak niewielu myśli o tym i zwraca się do niego!
Błagaj Mnie o nich. Twoja modlitwa będzie jakby powodem przyznania nowej łaski, i Ja ci za nią podziękuję. Czy nie sądzisz, że będę umiał podziękować?
Co uczynię? Przywiążę cię do Siebie mocniej, jak ramię mego Ciała i będziesz wiedziała, że krąży w tobie moje życie; czegóż bym nie dał temu, kto przyprowadzi Mi grzesznika?
O radości Pasterza odnajdującego swe biedne jagniątko!
Aby to zrozumieć należałoby znać siłę mojej miłości.
Proś Mnie często, abyś mogła zrozumieć głębiej, co dzień bardziej posuwać się naprzód w pojmowaniu Mnie.
Czy wiesz, że jestem Wielką Księgą?
To, co w niej znajdujesz, nie tylko oświeca cię, przenika, lecz także daje ci jakby przeżyte doświadczenie. Nie mogę ciebie przenikać bez odżywiania cię. Ujrzyj w tym moją miłosną gorliwość o twoje postępowanie w łaskach.
Chcę abyście byli świętymi, ponieważ mój Ojciec jest święty.
Dlatego trzeba być prostym i mieć tylko jedną myśl: Miłować Boga, rozszerzać Jego Królestwo, pomnażać Jego chwałę.
Teraz droga jest ciemna, lecz później, w radościach błogosławionych, zobaczysz żniwa, o których nie wiedziałaś.
O moja córeczko, przyspieszaj kroku. Wiesz ile Ja zrobiłem przez trzy lata? Przypomnij sobie dni trudów, moje noce pełne modlitwy, moje uczynki miłosierne, moje pokuty.
Pójdź ze Mną” (ON i ja. Rozmowy…, tom 2, nr 228).
Krzysztof Osuch SJ
„Trudno ci uwierzyć w taką miłość. A jednak poddaj się! „
Tak…Miłość Boga jest tak cudowna, tak niesamowita, że aż …niewiarygodna, tak trudno jest w Nią tak naprawdę uwierzyć.
Niedawno w czasie Rekolekcji Ignacjańskich tak często słyszałam słowa z Księgi Izajasza, Jeremiasza, Ozeasza…
-„Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą.”
-„Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą”
-„Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić”
-„Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś moim! 2 Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą, i gdy przez rzeki, nie zatopią ciebie. Gdy pójdziesz przez ogień, nie spalisz się, i nie strawi cię płomień. Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg.”
-„Drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje. Nie lękaj się, bo jestem z tobą.”
A jednak trudno mi uwierzyć w aż TAKĄ MIŁOŚĆ BOGA…dziś przeczytałam słowa z Dzienniczka św. Faustyny :
„Niech cię nic nie obchodzi, jak kto postępuje, ty postępuj tak, jak Ja ci każę: masz być żywym odbiciem Moim przez miłość i miłosierdzie. – Odpowiedziałam: Panie, kiedy często nadużywają dobroci mojej. – To nic, córko Moja, niech cię to nie obchodzi, ty zawsze bądź miłosierna dla wszystkich, a szczególnie dla grzeszników „(Dz. 1446).
Jak bardzo trzeba przeżyć sercem Miłość Boga, nie tylko rozumem, aby na nią odpowiedzieć -odpowiedzieć z miłości, nie z przymusu, obowiązku, bo tak wypada…
Odpowiedzieć miłością na MIŁOŚĆ…teoretycznie bardzo proste, a praktycznie…chyba do końca życia będziemy się tego uczyć.