O NADZIEI szukającej JEZUSA (córka Jaira i chora na krwotok)
4 lipca 2016, autor: Krzysztof Osuch SJ„Czasami doświadczamy w życiu duchowym takiej martwoty, że sami nie jesteśmy w stanie obudzić się z letargu grzechu. Potrzebujemy dotknięcia Jezusa – aby przyszedł i ujął nas za rękę jak zmarłą córkę Jaira. Lub aby Jego moc nas uzdrowiła jak kobietę cierpiącą na krwotok, która przedarłszy się przez tłum, dotknęła frędzli Jego płaszcza.
Dzięki darowi Eucharystii nie musimy przeciskać się przez tłumy, by ukradkiem chwycić się szaty Jezusa. Dotykamy Jego Ciała. Więcej – spożywamy je. W Jego Ciele jest nasze zdrowie”[2].
„Gdy Jezus mówił, pewien zwierzchnik synagogi przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił: Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie. Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła. I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi. A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy” (Mt 9,18-26).
Całe rozważanie / Źródło: O NADZIEI szukającej JEZUSA (córka Jaira i chora na krwotok) « Krzysztof OSUCH, SJ – Szukać i znajdować Boga we wszystkim
W czasie rekolekcji prowadzonych przez O. Adama Szustaka, Dominikanina, uczestnicy mogli usłyszeć, że Ewangelie mówią o trzech (w sumie) dokonanych przez Jezusa wskrzeszeniach:
wskrzeszenie córeczki Jaira, przywróconej do życia tuż po skonaniu,
wskrzeszenie do życia chłopca, podczas jego już pogrzebu, a więc wedle zwyczaju tamtego kraju mogło to mieć miejsce w drugi dzień po jego śmierci,
i trzecie wskrzeszenie, Łazarza, którego zmarłe ciało wydawało już niemiły zapach.
Do tych faktów był dodany ciekawy (rekolekcyjny) komentarz, że Ewangelie te zawierają w sobie obietnicę, że nie ma takiej skali rozkładu naszego serca, z którego by Pan Jezus nie mógł wskrzesić nas na nowo! do życia w łasce!
ORĘDZIE MATKI BOŻEJ KROLOWEJ POKOJU, Medugorje, 2 czerwca, 2016
„Drogie dzieci, moja realna, żywa obecność pośród was, powinna uczynić was szczęśliwymi, gdyż jest to wielka miłość mojego Syna.
On posyła Mnie do was, abym z macierzyńską miłością obdarzyła was bezpieczeństwem (sigurnost), abyście mogły zrozumieć, że ból i radość sprawiają, iż dusze wasze żyją intensywnie; abym mogła na nowo wezwać was, byście wielbiły Serce Jezusa, serce wiary, Eucharystię.
Każdego dnia, poprzez wieki, Syn mój, żywy, powraca pomiędzy was – On powraca pomiędzy was, chociaż nigdy was nie opuścił
Kiedy któreś z was, dzieci moje, powraca do Niego, Moje Matczyne Serce skacze z radości.
Dlatego, dzieci Moje, powróćcie do Eucharystii, do mojego Syna
Droga do mojego Syna jest trudna, pełna wyrzeczeń, ale na końcu jest tam zawsze światło.
Rozumiem wasze bóle i cierpienia i zawsze z macierzyńską miłością ocieram wasze łzy.
Ufajcie mojemu Synowi, ponieważ On uczyni wam to, o czym nawet nie wiedzielibyście i nie szukali.
Wy, dzieci Moje, wy powinniście troszczyć się tylko o wasze dusze, ponieważ to jest jedyna rzecz, która do was należy na ziemi. Przyniesiecie je przed Niebieskiego Ojca, brudne lub czyste,
Pamiętajcie, wiara w miłość mojego Syna będzie zawsze wynagrodzona.
Błagam was, abyście w szczególny sposób modliły się za tych, których mój Syn powołał do życia według Siebie i do miłowania ich stada. Dziękuję wam.”