MY – pokolenie otwarte czy zamknięte na Jezusa?
14 grudnia 2023, autor: Krzysztof Osuch SJAdwent jest po to, żeby Bóg mógł do nas przyjść i zastać nas w domu – u siebie, tzn. w wewnętrznym skupieniu i uważności, gotowej przyjąć Kogoś naprawdę Wielkiego!
Nie może być tak, żebyśmy byli wciąż tylko w pracy, na zakupach… Nie wolno dać się „wkręcić” w niekończącą się krzątaninę i we wszelkiego typu zaaferowanie – polityką, kryzysami, dyskusjami na forach internetowych, wzajemnym zwalczaniem się, lękami o przyszłość itp.
Oczekujemy – na coś czy na Kogoś?
Jak to dobrze, że znów dano nam czas Adwentu. Jeszcze jeden raz możemy czekać na przyjście samego Boga i troszczyć się o (dobrej jakości) wyjście Jemu na spotkanie! Kiedyś Naród Wybrany (przynajmniej jakaś jego tzw.„Święta Reszta”) z żarliwą tęsknotą oczekiwał na Przyjście Mesjasza. Dzisiaj to my – każdy człowiek i cała ludzka rodzina – oczekujemy na spotkanie z Tym, który w sposób najzupełniej wyjątkowy już przyszedł – a teraz wciąż powraca i przychodzi – i jeszcze ma nadejść w (z) przyszłości, też w sposób najzupełniej wyjątkowy (Paruzja).
- Oby wszystko, co w Kościele składa się na treść Adwentu – zarówno w Liturgii, jak i w kulturze – budziło w nas tęsknotę za spotkaniem z Bogiem, za Zbawicielem.
- Niestety, Adwent, będący przez wieki wydarzeniem wybitnie duchowym i religijnym, ma współcześnie coraz mocniejszą konkurencję, która chce go przedefiniować i zredukować już tylko do bodźca nakręcającego ekonomiczno-handlową koniunkturę. Pokaźna liczba fachowców od ideologicznego i „sklepowego” marketingu dwoi się i troi, by zawęzić horyzont naszych oczekiwań, tęsknot i spełnień.
- Ale przecież nie musimy tańczyć tak jak zagra nam byle „grajek”, choćby najbardziej wyszkolony w sztuce uwodzenia, manipulowania i zarządzania naszymi myślami, wyobraźnią i uczuciami…
Jakim jesteśmy pokoleniem?
O grze czy raczej przygrywaniu jest też mowa w krytycznym spostrzeżeniu Jezusa, zaadresowanym do Jemu współczesnych.
Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili”. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny» (Mt 11, 16-19).
Jan Chrzciciel i Jezus – dwaj wielcy „przygrywający” i „biadający”. Jedno i drugie było potrzebne… To Jezus jest owym wielkim Artystą, który gorąco pragnie wnieść w smutny ludzki świat wspaniałą melodię. On czuje się autorem Boskiej muzyki, która ma moc porwać słuchaczy do tańca… Jednak wtedy i dzisiaj pojawia się poważny problem. Zamiast się zasłuchać w „Boską melodię” i nią się zachwycić, jesteśmy kuszeni do zareagowania przekorą. Zamiast słuchać i pójść za wezwaniem – nieraz zatykamy sobie uszy…
- Wpieramy się w ziemię. Chcemy po niej twardo stąpać! Wynajdujemy różne powody i racje, by nie dać porwać się do tańca ze wspaniałym Panem Młodym, który przychodzi od Boga Ojca, by pozyskać nasze serca i poślubić nas Sobie na zawsze.
Znajdźmy czas w Adwencie, by udzielić osobistej i wspólnotowej odpowiedzi na narzucające się pytanie: Jakim my jesteśmy pokoleniem? Do jakiego pokolenia ja przynależę? – Niektórzy, zwłaszcza po Smoleńsku, mawiają (żartobliwie, acz ze znaczną dawką ironii i złośliwości), jakim to „ludem” są ci czy owi…
- Teraz jednak (w Adwencie, w obliczu Jezusa) żarty na bok!
- Mamy sobie odpowiedzieć na pytanie: Jakim to – w oczach Jezusa – jesteśmy pokoleniem?
- Kapryśnym i grymaśnym, z którym i sam Boży Syn „nie potrafi” się dogadać i porozumieć?
- Czy jednak pojętnym i w lot chwytającym bezmiar obdarowania, które do nas od Ojca przychodzi wraz z Jezusem i w Nim?
Jednak zdolni do dialogu i tańca
Odpowiedź na pytanie o „to pokolenie” nie jest prosta. Jest raczej dość złożona, bo my bywamy czy stale jesteśmy wewnętrznie skomplikowani, zawikłani, a bywa, że i wielorako uwikłani… Owszem, każdy chce żyć piękniej, sensowniej, pogodniej i owocniej; także w pokoju i radości! Sprawcą takich pragnień w nas jest Ten, który wymyślił nas od A do Z. A jednak, też w nas, dochodzi do głosu jakaś inna, mroczna głębia, która dumnie (i pysznie) prezentuje się jako całkiem beznadziejna, zrezygnowana i nie znajdująca podstaw, by podnieść oczy ku Niebu i bardzo się rozradować!
- To „jakaś” decyzyjna instancja we mnie samym wybiera i rozstrzyga, jakie chcę (współ)tworzyć „pokolenie”: ewangelicznie otwarte czy po światowemu zamknięte!
- Czy chętnie włączam się w wielki Dialog z Tym, który „z nieba zstępuje” (J 6, 33), czy wolę raczej pozostawać zagięty ku sobie (tak św. Augustyn określa stan grzechu)? Nie brak i takich co to Bogu wygrażają i, o zgrozo, cynicznie Mu bluźnią!
Dla nas wszystkich zaczął się w Kościele (bo przecież nie w supermarketach) czas Wielkiego Adwentu – Przyjścia Boga! ON w Jezusie Chrystusie już przyszedł – wciąż przychodzi – i na pewno jeszcze przyjdzie… Do nas należy decyzja, co zrobimy z Jego „Przyjściami” i jak Go potraktujemy! A od tego z kolei zależy, jak On potraktuje nas, gdy znowu przyjdzie w Chwale.
Jedno wszelako jest (oby się dla nas stało) całkowicie pewne dzięki pierwszemu przyjściu Jezusa Chrystusa i Jego zbawczemu przejściu (Passze): Że mianowicie nie musimy przez całe ziemskie życie trwać w rozżaleniu i poczuciu nieszczęścia! Nie musimy wciąż biadać i zawodzić…
- Nie musimy być przekorni wobec Boga Zbawcy i Jego posłańców.
- Jeśli od Jezusa Chrystusa otrzymujemy tyle – i tak przekonujących – motywów za życiem, za „niebotyczną” nadzieją, za dostąpieniem wiecznego szczęścia w Bogu, to nie grymaśmy!
- Dajmy się – jak Dawid – porwać do tańca, mając pośród nas Maryję – Nową Arkę, która kryje w sobie i wydaje na świat naszego Zbawiciela.
Przed laty przypadł mi do serca wiersz, który syntetycznie i pięknie wyraża to, „co” od wieków przesądza o ważności i sensie naszego życia na ziemi…
„I nie są nam stawiani za wzór święci ledwo poruszający się w purpurze dostojeństwa święci którzy nie dostrzegają nic siedząc na białym rumaku cnoty Teraz Ty Panie jedziesz z nami na jednym wozie z nami chodzisz do lasu po chrust w tym samym chodaku zimy I sam tańczysz Panie z nami wśród tych wzgórz ten powolny taniec istnienia”[1].
Olśniły mnie dzisiaj (ponownie) słowa wypowiedziane przez Julianę z Norwich (XIV w.). Poprzestanę na przytoczeniu ich (a kilkukrotne przeczytanie ich i … rozważenie pewno zmotywuje nas do wypisania tej sentencji, która znakomicie wyraża to, co przynosi nam Chrystus jako Dobrą Nowinę).
„Jest wolą Boga, byśmy trzymali się radości całą naszą mocą, gdyż szczęśliwość trwa wiecznie, a cierpienie i ból przemijają i znikną całkowicie.
A zatem nie jest wolą Boga, abyśmy kierowali się własnym bólem i cierpieniem, smucąc się z ich powodu i opłakując je, lecz abyśmy szybko wychodzili poza nie i pozostawali w wiecznej radości, którą jest Bóg wszechmogący, który nas kocha i ochrania” (Juliana z Norwich).
Częstochowa, 14 grudnia 2012 – 2014
Dziś wspominamy Matkę Bożą z Guadalupe:
[1] Jerzy Harasymowicz, Poemat rycerski; za: M. Bednarz SJ, Bóg wiary i modlitwy, Wydawnictwo WAM 1982, s.594. (Z pewnym zdumieniem stwierdzam, że tego wiersza nie było dotąd w sieci).
Jakim jesteśmy pokoleniem …?
” Jezus powiedział do tłumów, z kim mam porównać to pokolenie. Podobne jest do
przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom . ” – Słowa Jezusa,
okrelają nas po wszystkie czasy, jako jedną rodzinę ludzką podobną zawsze do siebie .
– ” A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny .”
Dziś świat to jeden wielki rynek, ale jak ojciec pisze nie musimy tańczyć tak jak nam zagrają !
5 / 11. 2022r.
Notuję słowa :
” Życie twoje jest łaską Moją tu na ziemi, życia twojego z Bogiem, ze Mną ” – Jezus
„Odwagi, Jam zwyciężył Swiat . Łaska Moja prowadzi was i wspiera was, – „resztę ” wierną Bogu.
Staniecie się zaczynem powrotu Mojego na ziemię . – Światło Boże powróci do serc wielu
przykładem waszym. Duch Mój umocni świadectwo wasze, dla dobra powrotu tych , któży
zwątpili wzrostem zła w świecie na czas przyjścia Mojego . Moc Miłosierdzia miłości Mojej
przywróci łaskę dla wielu zalęknionych. Duch Boży w swej mocy ogarnie świat oddzielając
ziarno od plew, dusz ludzkich, zalęknionych i osłabłych. Bóg kolejny raz zwycięży świat i zło
panujące na ziemi, a człowiek na powrót zapragnie Boga, prawdy i miłości Bożej w swym
sercu. Ten czas nadchodzi i stanie się faktem zwycięstwa Mojego !
– Odwagi Jam zwyciężył Świat ! ” – Jezus
Boże zachowaj mnie w swoim łonie na świadectwo życia człowieka z Bogiem,
który jest naszymżyciem !
” Córko w Imię Jezusa żyj duchem Jego. Jego słowem obecności w tobie. To jest zwycięstwo
Moje w sercu człowieka. Bądź wiernym świadectwem życia z Bogiem, świadectwem ducha
słowa Bożego i obecością Boga w twym sercu.! ” – Bóg Ojciec
” Komunja serc waszych jest w Sercu Jezusa jednością życia waszego z Bogiem. Jesteś Moja z
duchem Jezusa i w Jego duchu dzieckiem Bożym, wyznawców Moich, pojednanych Ofiarą w
Jezusie, duchem Jego ze Mną !
Wiesz, że pełnia życia twojego /człowieka w Bogu , to wieczność. Teraz życie twoje z Bogiem
jest łaską wiary, nadzieji i miłości , życia z Bogiem, duchem Bożym tu na ziemi, duchem
Jezusa . ON, Jezus zwycięża w was duchem Swoim : śmiercć, piekło i Szatana !!!
Żyj, duchem obecności Jego w tobie !” – Bóg Ojciec
” Modlitwa, kontemplacja i skupienie , żyj życiem twoim z Bogiem, jeszcze nie jest twój czas.
Żyjąc duchem Jezusa, obecność Jego to zwycięstwo twoje . ON zwycięża w tobie, światłem
Słowa Bożego, Duchem Świętym Miłości Bożej Ojca i Syna ! ”
– Jezu przywracasz mi siły i raość życia ! Tak Panie , moje życie w duchu Twoim,
dopiero ma sens. Bądź wolaTwoja ! Amen.
Ciekawe, że ten film obejrzałam dzisiaj rano, choć nie miałam wcale takiego zamiaru, widząc zwiastun w ostatnich dniach. Teraz spostrzegam, że zamieścił Ojciec także tutaj ten link. Może „coś w tym jest”.. „Ciekawe” jest również to, że od wielu ostatnich miesięcy mam „natchnienie”, żeby pościć o chlebie i wodzie nie tylko w środy i piątki, o co prosi nasza Najświętsza Matka w Medugorje, ale jeszcze w czwartek, czyli właśnie te trzy dni z rzędu. Jakiś czas temu, prosiła Maryja w Orędziu do grupy modlitewnej widzących o taki post przez trzy dni z rzędu. Kiedy to przeczytałam, to zaczęłam praktykować. Ostatnio z przerwami, więc ten film jest dla mnie światłem w tej kwestii. Jest też znakiem, że taki post ma wielki sens – w konteście tych ew. trzech dni ciemności, ale też przede wszystkim znaczenia właśnie tych konkretnych dni tygodnia w kontekście Męki Pana Jezusa. Jak wielką siłę miałaby taka modlitwa postu, gdyby podjęła ją większa liczba osób.. Maryja w Medugorje powiedziała, że wszystko zależy od naszej modlitwy i postu. Wg słów Matki Najświetszej, jedna z tzw tajemnic powierzonych widzącym w Medugorje (siódma), już została znacznie złagodzona, czy wręcz uchylona z powodu modlitwy i postu wielu osób. Wiemy też, że zanim te tajemnice zaczną się wypelniać, będziemy powiadomieni na kilka poprzedzajacych te wydarzenia dni i proszeni właśnie o szczególną modlitwę i post.
Takich „rzeczy na YT jest wiadomo więcej, ale to świadectwo jest szczególnie ujmujące:
Warto – adwentowo – odkryć to (i inne) rozważanie rekolekcyjne (dość krótkie)
https://www.facebook.com/Remigiusz.Reclaw/videos/933479033477708/
JEZUS do Gabrieli Bossis w „ON i ja”: – 20 kwietnia – 1944. Rekolekcje. – „Podziękuj Mi za wczoraj. Udzieliłem tylu łask. Skorzystajcie z nich dobrze, moje obdarowane dzieci. Gdyby inne dusze dostały to, co ty dostałaś… Zespól swą wolę z moją Wolą. Powiedz Mi, że chcesz Mi być wierną, mając serce oparte na moim sercu. Zawsze jestem skłonny wierzyć ci… Nie potrzebuję powodów, by cię kochać: jesteś moim dzieckiem. Pomyśl o mojej czułości. Wierz w nią. To sprawia ulgę memu sercu. Niewiele dusz zadaje sobie trud i znajduje czas na pamiętanie o mojej miłości. Czy nie byłoby to osłodą ich życia? I ułatwieniem w miłowaniu Mnie? Próbuj często. Rankiem, w dzień. Jak urocze jest to ćwiczenie! Jak miła jest ta czynność! Bóg mnie kocha i jest tu. Wiesz, że nie nazywają Mnie Bogiem sprawiedliwym, potężnym, wielkim, ale 'dobrym’ Bogiem. Oddaj się cała tej Dobroci: ona cię ogarnia, ona tobą zawładnie. Spadnie na ciebie jak orzeł i uniesie cię. Powierz się Miłości. Oddaj się. Niczego nie zachowuj dla siebie”. (Tom 2, nr 275).
Dla wszystkich czytających On i ja dedykuję utwór „Taniec na cześć Boga” z serii „Ty i ja”
https://www.youtube.com/watch?v=NgE_zhE8Pl0
… dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że płytę „Ty i ja” dostałam rok temu na urodziny… tyle, że z innymi utworami.. ale wtedy nie słyszałam jeszcze wielu dźwięków…
I na dziś ostatnia myśl związana z tańcem:
„Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić”.
św.Augustyn
….a jeszcze w nawiązaniu do radości i rozweselania, to dzisiaj z koleżanką rozmawiałyśmy że Pan Bóg z pewnością ma poczucie humoru. Osobiście nawet wspomniałam, że skoro lubimy gdy nasze dzieci nas rozweselają to czy Pan Bóg nie czeka na podobne gesty z naszej strony?
Odpowiedź przyszła też z „On j Ja” we fragmencie zaplanowanym na dzisiaj:
„Myśl więcej o Trójcy Świętej obecnej w tobie. Uwielbiaj Ją. Miłuj Ją. ROZWESELAJ JĄ. Niech Jej Trzy Osoby będą trzema Towarzyszami twego życia”.
hmm…
…dwa miesiące temu jak byłam na warsztatach uwielbienia Pana Boga tańcem pytałam Siostry prowadzącej czy przypadkiem nie jest tak, że Duch Boży jest duchem tańca – ale odpowiedzieć brzmiała: „nic o tym nie wiem, chociaż…”
I odpowiedź przyszła…
I sam tańczysz Panie z nami
wśród tych wzgórz
ten powolny taniec istnienia”
a w tle akurat przyszła kolej na piosenkę, której treść zgłębię:
„Lord Of The Dance”
I danced in the morning when the world was begun
I danced in the Moon, and the stars, and the Sun
I came down from Heaven and I danced on Earth
At Bethlehem I had my birth.
Dance then, wherever you may be
I am the Lord of the Dance, said He!
And I’ll lead you all, wherever you may be
And I’ll lead you all in the Dance, said He!
I danced for the scribe and the pharisee
They would not dance, they wouldn’t follow me
So I danced for the fishermen James and John
They come with me and the Dance went on:
Dance then, wherever you may be
I am the Lord of the Dance, said He!
And I’ll lead you all, wherever you may be
And I’ll lead you all in the Dance, said He!
I danced on the Sabbath and cured the lame
The holy people, they said it was a shame!
They whipped and stripped and then hung me high
Left me there on a cross to die!
Dance then, wherever you may be
I am the Lord of the Dance, said He!
And I’ll lead you all, wherever you may be
And I’ll lead you all in the Dance, said He!
I danced on a Friday when the sky turned black
It’s hard to dance with the devil on your back
They buried my body and they thought I’d gone
But I am the Dance and I still go on!
Dance then, wherever you may be
I am the Lord of the Dance, said He!
And I’ll lead you all, wherever you may be
And I’ll lead you all in the Dance, said He!
They cut me down but I leap up high
I am the Life that will never never die!
I live in you if you live in Me
I am the Lord of the Dance, said He!
Dance then, wherever you may be
For I am the Lord of the Dance, said He!
And I’ll lead you all, wherever you may be
And I’ll lead you all in the Dance, said He!
Uświęcaj się aby uświęcać innych. Uświęcać innych, to dawać Mnie innym, bo Święty to Ja,
a Ja, Święty, uświęcam” (On i ja t 1 nr 711)
Niech to przesłanie z ulubionej lektury , będzie słusznym podziękowaniem, za dobro jakie Ojciec
z wielką pasją czyni. Bóg zapłać Ojcze Krzysztofie.
Szczęść Boże.
… no proszę, minął jeden rok i jesteśmy w nowym miejscu! Znów, poniekąd, na początku drogi. A ile sprzeciwów, oporu, histerii, furii w mediach – raczej nie na usługach Narodu, dobra powszechnego…
Wciąż bardzo ważna i potrzebna jest MODLITWA.
Ta 10 dnia każdego miesiąca – przez parę lat – zaczyna wydawać owoce.
Dodałem nowy odnośnik pod LINKI:
Wiara w istnienie BOGA! (Polecam)
– Namacalne, Naukowe Dowody dla Sensu Wiary w Boga!
http://www.wiara.us/
Cytat ze strony głównej:
Arthur Holy Compton
(fizyk – nagroda Nobla w dziedzinie fizyki):
“Jeżeli chodzi o mnie, wiara zaczyna się wraz z
uzmysłowieniem sobie faktu, iż wyższa inteligencja
doprowadziła do powstania wszechświata i stworzyła człowieka.
Nie jest mi trudno mieć tę wiarę, gdyż niezaprzeczalnym jest
fakt, iż tam gdzie jest plan, istnieje inteligencja –
uporządkowany, rozwijający się wszechświat świadczy o
prawdzie najbardziej majestatycznego stwierdzenia, jakie
kiedykolwiek wypowiedziano – ‘Na początku Bóg’.”
Dla … skuteczniejszej zachęty i promocji strony: http://www.wiara.us/Przyroda.html – przytaczam z niej jeszcze jeden cytat (wraz ze ślicznym przedstawicielem Bożych stworzeń):
– „Wszak, człowiek z całą swoją dotychczasową wiedzą nie jest w
stanie złożyć jednej, pojedynczej komórki i ożywić jej. W
przeciwieństwie, Inteligentna Siła Stwórcza jest w stanie
wyprodukować ok. 600 miliardów tych komórek, poukładać je
odpowiednio i utworzyć dziecko w 280 dni!”
– dr. n. med. L. Newman.
A round of applause for your article. Really Great.
Polecam artykuł Mariana Piłki, Żyjemy w czasach saskich. „Tolerowanie zdegenerowanego establishmentu u władzy zawsze prowadzi do narodowej katastrofy”
Autor kończy poruszającą analizę sytuacji POLSKI zarysowaniem takiej oto alternatywy:
„Czasy saskie są dla naszego narodu ostrzeżeniem, że tolerowanie zdegenerowanego establishmentu u władzy zawsze prowadzi do narodowej katastrofy. Dziś żyjemy w podobnych mentalnie czasach, mamy podobny poziom życia politycznego i zagrożenia nie mniej groźne dla naszej przyszłości, niż w czasach saskich. Jest zasadnicze pytanie, czy tym razem historia się powtórzy, czy też zdobędziemy się na wysiłek przezwyciężenia dekadencji i będziemy w stanie uratować nasz narodowy los. Stoimy przed wyzwaniem, albo pogłębiającej się dekadencji zagrażającej samym fundamentom, naszej narodowej egzystencji, albo jej przezwyciężenia. A to wymaga przede wszystkim odrodzenia moralnego i intelektualnego naszego narodu, odrodzenia polskiego patriotyzmu i wyłonienia przywództwa narodowego zdolnego do konsekwentnego działania na rzecz narodowego odrodzenia.
autor: Marian Piłka
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości,
która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana
przez siłę zła, egoizmu i strachu.
(bł. Jan Paweł II)
Matka Boża Rodzicielka, Królowa Polski czeka na nas,
na nasze przebudzenie się w Adwencie, przebudzenie się Polski
począwszy od stolicy abyśmy razem z Nią powitali Zbawiciela, Syna Bożego.
Ileż to już Adwentów minęło od Cudu nad Wisłą,
kiedy to jako Królowa Hetmanka stanęła w naszej obronie.
Potem już nigdy nie zjednoczyła się tak jak wtedy w modlitwie cała Warszawa, cała Polska,
aby się wymodlić o cud, który Polsce jest tak potrzebny.
Dobrze by przeczytać w tym Adwencie książki znakomitego jezuity ks.dr Józefa Marii Bartnika
i Ewy Storożyńskiej „Matka Boża Zwycięska.Cuda Maryi w historii Polski i świata”, „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą” „Przepowiednie Maryi o losach Polski” aby przeżyć Adwent duchowo,
a nie komercyjnie – a skoro nam Bóg dał kraj Polskę – to i patriotycznie w łączności z Bogiem.
Czy to tylko musi być marzeniem ? To do jezuitów Matka Boża powiedziała że jest Królową Polski.
Ks. prof.J.M.Bartnik odszedł do Pana 18 lutego, w 86. roku życia, 63. powołania zakonnego i 55. kapłaństwa.
Pozdrawiam serdecznie o.Krzysztofa Osucha SJ którego lektury i artykuły są bardzo na czasie
prosząc aby przybliżył dzieła o Matce Bożej Łaskawej Zwycięskiej Królowej i Hetmance Polskiej.
Polacy w większości nie znają tej prawdziwej historii Polski. Historii, która zamiatana pod dywan w takiej ogromnej ilości, że się tam już nie mieści.
O Królowej Polski historia w Adwencie.
1 O Panie, który raczyłeś
Zamieszkać w łonie Dziewicy,
Niech cała ziemia Cię wielbi
W tej przedwieczornej godzinie.
2 Bo kiedy ciało przyjąłeś,
By stać się do nas podobnym,
Strudzeni, słabi i grzeszni
Znaleźli w Tobie otuchę.
3 Gdy dziś czekamy z ufnością
Na Twoje przyjście powtórne,
Umocnij w sercach człowieczych
Nadzieję, miłość i wiarę.
4 Niech Tobie, Słowo Przedwieczne,
I Ojcu z Duchem Najświętszym
Na zawsze będzie podzięka
Za dar Nowego Przymierza. Amen.
Dziś Matki Bożej z Guadalupe.
Podczas Mszy św. w intencji dzieci zabitych przed narodzeniem, z obrazu Matki Bożej z Guadalupe, w Sanktuarium w Meksyku, wydobyło się światło, które – na oczach tysięcy wiernych – utworzyło kształt ludzkiego embrionu, podobny do obrazu widzianego podczas badań echograficznych.
Poniżej fotograficzny zapis cudu z roku 2007; WIĘCEJ: Tajemnicze światło na obrazie Matki Bożej z Guadalupe – Patronki życia
Z całego serca BÓG ZAPŁAĆ!!!
MARANA THA!!! PRZYJDŹ PANIE JEZU!!!