Wszystko w gestii Jezusa

29 listopada 2022, autor: Krzysztof Osuch SJ

Pewno wszystkim nam zagraża takie niebezpieczeństwo, że Jezusa Chrystusa traktujemy nie dość poważnie, jakby z przymrużeniem oka… Bywa tak, że Go wyznajemy i głosimy, a jednak nie zważamy na Jego nauczanie; nie bierzemy na poważnie Jego Obietnic i tego, co mówi On o drodze wiary i moralności, która wiedzie do Życia wiecznego i prawdziwego!

„Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli” (Łk 10,21-24).

Naszą uważność i najwyższy szacunek wobec Jezusa Chrystusa niech rozbudza świadomość tego, że Ojciec przekazał Mu naprawdę wszystko! Nie potrzebując ludzkich świadków (por. J 5, 37; 8, 14) i potwierdzeń, uroczyście oświadcza i objawia: Wszystko przekazał Mi Ojciec. Tak, wszystko jest w ręku Jezusa Chrystusa. Wszystko jest w Jego gestii. Ojciec dał Mu naprawdę wszystko; niczego Sobie nie zastrzegł, nie zarezerwował do wyłącznie własnej dyspozycji. Wolno zatem powiedzieć, że oto… jednemu z nas ludzi – Jezusowi z Nazaretu, zjednoczonemu z Boską Osobą Syna – Bóg Ojciec przekazał wszystko. A przy tym najważniejsze jest dla nas to, że wolą i Ojca, i Syna jest wprowadzić nas ludzi w głąb życia Boskich Osób! By dać nam udział w Ich Chwale i szczęściu.

…tylko Ojciec … tylko Syn

Nie starając się podjąć wszystkich słów-skarbów zawartych w rozważanej perykopie, rozważmy jeszcze parę zdań. Są one krótkie, precyzyjne i wielkiej wagi. Dowiadujemy się z nich, na jakiej „zasadzie” dokonuje się nasze wchodzenie w głębokie poznanie Boga. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Bez zbędnych dywagacji powiedzmy, że Ojciec żywi wielkie pragnienie, by pociągać nas do Syna i nam Go objawiać. Także Syn – z wielką pasją i miłością – pragnie odsłaniać nam Twarz i Serce Ojca. Byleśmy tylko nie stawiali przeszkód. A przeszkody bywają różne, a zatem i rozważanie mogłoby nam się rozróść. Zamiast tego chcę powiedzieć, że warto inwestować czas i inne środki w swoje życie duchowe, czyli w swoje podstawowe relacje: z Bogiem, z bliźnimi, z sobą samym, a także z otaczającym nas światem przyrody i rzeczy wytwarzanych przez twórczą myśl ludzi…

Kategoria: Bez kategorii

Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.