„Niewola wewnętrzna jest o wiele gorszym więzieniem niż uciemiężenie pod władzą Egipcjanin”.
23 lipca 2021, autor: Krzysztof Osuch SJ+ „Słowa, które słyszysz i zapisujesz, mogą być, najdroższa, niczym nadłamana trzcina albo knotek o nikłym płomieniu. Prawdziwie osłaniam je Moją cierpiącą dłonią przed wiatrem przeciwności czy podeptaniem przez ludzi”.
+ „Cóż, nie oszczędzam Moich wybranych, lecz niejednokrotnie próbuję ich wiarę – nie dlatego, że miałbym ich nie kochać, nie, maleńka. Po prostu nie chcę, aby byli Moimi niewolnikami, lecz poczuli się prawdziwie jak dzieci umiłowane i Moje; takie, które decydując o sobie, przychodzą do Mnie, aby zapytać o zdanie”.
+ „W każdym twym spojrzeniu i słowie pragnę nieść światu Mój pokój”.
*+*
„Moje owce słuchają Mojego głosu. Ja znam je, a one idą za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z ręki Mego Ojca.
Moja drobinko, czas, abyś wsłuchiwała się w głos Dobrego Pasterza, nie idąc za tym, co proponuje ciało, świat i szatan. Dlaczego taka kolejność? Moja Anetko, twoje ciało ma różne potrzeby, a niektóre próbują wywierać znaczący wpływ na wolną wolę. Podobnie budzące się uczucia starają się przejąć władzę nad rozumem.
’Światem’ będzie to, co cię otacza i spotyka, niekiedy niespodziewanie, burząc pokój i omamiając swym złudnym blaskiem. Najdroższa, […] najmniej widocznym dla duszy nie oświeconej Moim światłem będzie działanie złego ducha, przykryte złudnymi hasłami wyjątkowych reklam i rozrywek, ale nie tylko. Bądź czujną, drobinko, aby nie otwierać serca i umysłu wobec obcych głosów, które wydają się być Moim. Nie. W ich ustach nie ma szczerości, ich serce jest knuje zasadzki, gardło ich jest grobem otwartym, a języki mówią pochlebstwa.
Ach, jak, Moja ukochana drobinko, ty rozróżnisz Mój głos pośród innych? Czy posiada jakiś wyjątkowy dźwięk czy też barwę, po których możesz być pewna, że sam Pan, Stwórca Nieba i ziemi, mówi do swojego dziecka? Powiedz, najdroższa!”
O Jezu, Ty sam już mówiłeś, po czym mam rozróżnić Twój głos, i dlaczego mówisz do mnie. Jestem taka sama jak wszyscy i nic szczególnego nie uczyniłam, a to Ty zaprosiłeś do udziału w Krzyżu i w tej tajemnicy mam pewność, że mówisz do mnie.
„Tak, najdroższa, ale mógłbym przecież posłużyć się innymi sposobami, by dotrzeć do serc ukochanych, czemu zatem taki właśnie wybrałem?”
Tego nie wiem, Jezu..
„Chcę, aby Moja drobinka, pozbawiona niejako możliwości czytania i rozważania Mego Słowa i włączona w dar odkupieńczego Mego cierpienia, stała się także dla innych bratem, siostrą i matką. Możesz mieć, ukochana, bardzo liczną rodzinę, bo skarb Słowa Mojego, który otrzymujesz, jest po to, aby się nim dzielić i karmić tych, co mają niebywały problem, aby pośród licznych głosów, które brzmią na pustyni, rozpoznać ten prawdziwy, głos Prawdy Odwiecznej. Jednak, jak słyszałaś dzisiaj, słowa, które słyszysz i zapisujesz, mogą być, najdroższa, niczym nadłamana trzcina albo knotek o nikłym płomieniu. Prawdziwie osłaniam je Moją cierpiącą dłonią przed wiatrem przeciwności czy podeptaniem przez ludzi. Wszak niewielu odnajdzie nasze rozmowy i z tych, którzy je czytają, niektórzy nie dostrzegą tego maleńkiego światła pośród ciemności.
Widzisz, Anetko, po tak długim okresie strasznej niewoli wyprowadziłem swój Naród z Egiptu. Oni oczywiście spodziewali się sielankowej podróży bez trudu, bez niebezpieczeństw i trosk, wszak Sam Bóg Wszechmocny wybawił ich z ręki faraona. Cóż, nie oszczędzam Moich wybranych, lecz niejednokrotnie próbuję ich wiarę – nie dlatego, że miałbym ich nie kochać, nie, maleńka. Po prostu nie chcę, aby byli Moimi niewolnikami, lecz poczuli się prawdziwie jak dzieci umiłowane i Moje; takie, które decydując o sobie, przychodzą do Mnie, aby zapytać o zdanie.
Lecz, niestety, niektóre próby na pustyni ukazały prawdę o nich, wszak niewola wewnętrzna jest o wiele gorszym więzieniem niż uciemiężenie pod władzą Egipcjanin.
Nic, co wchodzi w człowieka z zewnątrz, nie czyni go nieczystym, ale co z wnętrza pochodzi.
Po wcześniejszych Moich naukach potrafiłaś, drobinko, zrozumieć, co znaczy opóźnienie pociągu i potrzeba dłuższego czekania. Stąd przeciwności przypominały o Moim pragnieniu powrotu zabłąkanych owiec, na które czekam nie minutami czy godzinami, lecz nierzadko przez wiele lat.
Wyobraź sobie, drobinko, takiego podróżnika, który od wielu lat stoi na stacji i czeka. Pewnie wielu ludzi zapyta, co to za połączenie, pociąg, który nie chce przyjechać na stację. A może ten pan jest bardzo chory? – zapytają. O, prawda: chory z miłości, chory z tęsknoty, chory, bo żyć nie mogę bez tej duszy, która nie dojechała na Moją stację i szuka innych lepszych miejsc, ale beze Mnie”.
Kim jest, Jezu, ta dusza, za którą tak tęsknisz?
„Wiesz, najdroższa, zdaje się, że wielu omija starannie stację spotkania z drugim człowiekiem i dlatego też do Mnie nie mogą dojechać. Jednak są ci, którzy chętnie przyprowadzają do Mnie swych braci, nawet za cenę cierpienia. Drobinko, ta stacja, na której czekam na grzeszników, to Mój jaśniejący chwałą Krzyż.
Niektórzy, ach, spojrzeć nie chcą na Mnie, a na pustyni spojrzenie na węża miedzianego przynosiło Izraelitom zdrowie i życie. Wy tymczasem omijacie Moje Misterium, nie chcąc, choćby na moment, doświadczyć uzdrawiającej mocy Moich Sakramentów. Nie mogę mówić o Moim Krzyżu, bo natychmiast odwracacie twarz i czekacie na inne łatwiejsze słowa, a gdy ich nie ma, porzucacie możliwość doświadczenia miłości pośród bólu.
O ukochana, w drodze nie będzie wygód i tylko życzliwych ludzi, ale Ja zawsze będę z tobą, byś nie tylko nie wątpiła w Moją obecność, ale sama świadczyła o niej bezustannie.
Kocham cię i w każdym twym spojrzeniu i słowie pragnę nieść światu Mój pokój. Wiesz, najmilsza, czym możesz zarazić nasze karmelitanki? Praktyką obecności – pełnej, czułej i ofiarnej. One uwielbiają Mnie Psalmami i swoją cichą ofiarą, a ty, mała siostro Opatrzności Bożej, będziesz uwielbiać Mnie na sposób jakże inny. Ja wskażę wam drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów, a miłości bym nie miał, o najdroższa…
Miłość wyjaśni tobie wiele rzeczy, a tobie pozostaje kochać i czerpać z Mojego Serca, ile tylko zdołasz. Ja jestem i kocham”.