Bóg z nami (Bł. Aniela z Foligno i św. Jan XXIII)

24 grudnia 2019, autor: Krzysztof Osuch SJ

Jeśli zadajemy sobie pytanie (a wypada je zadać), co znaczy dla nas WCIELENIE BOŻEGO SYNA, to w poniższym rozważaniu – zasługującym na powolne przeżuwanie i przemodlenie – znajdziemy odpowiedź… A wraz z nią tyle odnowy sensu naszego życia, radości, umocnienia, pokoju… A także życzeń składanych nam przez … BOGA OJCA – w SYNU Wcielonym. Wcielonym – dla nas. Dla mnie. Dla Ciebie. Dla każdego człowieka wszystkich czasów…

Znalezione obrazy dla zapytania boze narodzenie obrazy

„Jutro będzie zgładzona nieprawość ziemi i Zbawiciel świata będzie panował nad nami” (Lekc.)

Wśród wszystkich dzieł, jakich Bóg dokonał w czasie i poza sobą, zbawcze Wcielenie Słowa jest największe. Jest największe, ponieważ jego celem nie jest zwykłe stworzenie, choćby najbardziej wzniosłe, lecz sam Bóg, Słowo odwieczne, które przyjmuje w czasie naturę ludzką. Jest największe, ponieważ jest najwyższym objawieniem miłosiernej miłości Boga oraz dziełem, które oddaje Mu większą chwałę niż każde inne, uwielbiając Go właśnie w odniesieniu do miłości, stanowiącej istotę Boga. Jest, na koniec, największe ze względu na niezmierne dobro, jakie przynosi ludziom: odpuszczenie grzechów, zbawienie i szczęśliwość wieczna całego rodzaju ludzkiego zależą w zupełności od Wcielenia Słowa, od Jezusa, Słowa wcielonego.

Bóg Ojciec wybrał nas „w Nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie, jako przybranych synów, przez Jezusa Chrystusa… w Nim mamy odkupienie… według bogactwa Jego łaski… Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia… razem też wskrzesił i posadził na wyżynach niebieskich” (Ef 1, 4–7; 2, 4–6).

Jezus, Słowo wcielone, jest jedynym źródłem zbawienia i świętości. „On jest obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1, 15), „jest człowiekiem doskonałym, który przywrócił synom Adama podobieństwo Boże, zniekształcone od czasu pierwszego grzechu” (KDK 22). Bez Chrystusa człowiek nie mógłby nazywać Boga imieniem Ojca, nie mógłby Go kochać jak syn ani ufać, że będzie dopuszczony do współżycia z Nim; nie byłoby ani łaski, ani „widzenia uszczęśliwiającego”. Człowiek bez Jezusa byłby zamknięty w granicach życia czysto ludzkiego, pozbawionego wszelkich nadprzyrodzonych horyzontów, tak w czasie, jak i w wieczności.

O Miłości najwyższa i przemieniona! O boskie widzenie! O Niewysłowiony! Kiedy, o Jezu Chryste, dajesz mi poznać, że dla mnie się narodziłeś, czynisz mi wielki zaszczyt udzielając mi tego zrozumienia! Prawdziwie, widzieć i rozumieć, że się narodziłeś dla mnie, jest powodem rozkoszy nad wszelki wyraz. Pewność, jaką nam daje Wcielenie, jest taka sama, jak ta, która płynie z Narodzenia: dla jednego i tego samego celu Słowo stało się ciałem i narodziło się. O Przedziwny, jak cudowne są dzieła, których dokonałeś dla nas! (Bł. Aniela z Foligno).

Pośpiesz, o Jezu, oddaję Ci moje serce. Dusza moja jest biedna i nie ma w niej cnót. Słomiane źdźbła moich niedoskonałości będę Cię kłuły i będziesz płakał, lecz, o mój Panie, co mam zrobić: oto wszystko, co posiadam. Wzrusza mnie Twoje ubóstwo, rozczula, wyciska z oczu łzy… o Jezu, niech Twoja obecność upiększy moją duszę; ozłoć ją swymi łaskami, spal tę słomę i przemień ją w miękkie posłanie dla Twego najświętszego ciała.
Jezu, czekam na Ciebie. Źli ludzie Cię odepchnęli. Na dworze wieje lodowaty wiatr… przyjdź do mego serca. Jestem biedakiem, ale Cię ogrzeję, jak tylko potrafię. Niech ucieszy Cię przynajmniej moje pragnienie godnego przyjęcia Ciebie, kochania Cię i poświęcenia się dla Ciebie. Ty jesteś bogaty, a znasz moje potrzeby. Jesteś płomieniem miłości i oczyścisz moje serce z wszystkiego, co niezgodne z Twoim najświętszym Sercem. Jesteś samą świętością i obsypiesz mnie łaskami przynoszącymi prawdziwy postęp duchowy. Przyjdź, o Jezu, mam Ci tyle do powiedzenia i tyle trosk do powierzenia! Tyle pragnień, tyle przyrzeczeń, tyle nadziei. Chcę Cię adorować, ucałować Twe czoło, o mały Jezusku, ofiarować się Tobie raz jeszcze na zawsze. Przyjdź, o Jezu, nic zwlekaj, przyjmij moje zaproszenie, przyjdź (Jan XXIII: Dziennik duszy, rok 1902).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 143

Komentarze

Jedna odpowiedź do wpisu “Bóg z nami (Bł. Aniela z Foligno i św. Jan XXIII)”
  1. Dzisiejsze czytania

    (2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16)
    Gdy król zamieszkał w swoim domu, a Pan poskromił wokoło wszystkich jego wrogów, rzekł król do proroka Natana: Spójrz, ja mieszkam w pałacu cedrowym, a Arka Boża mieszka w namiocie. Natan powiedział do króla: Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu, gdyż Pan jest z tobą. Lecz tej samej nocy Pan skierował do Natana następujące słowa: Idź i powiedz mojemu słudze, Dawidowi: To mówi Pan: Czy ty zbudujesz Mi dom na mieszkanie? Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec, abyś był władcą nad ludem moim, nad Izraelem. I byłem z tobą wszędzie, dokąd się udałeś, wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół. Dam ci sławę największych ludzi na ziemi. Wyznaczę miejsce mojemu ludowi, Izraelowi, i osadzę go tam, i będzie mieszkał na swoim miejscu, a nie poruszy się więcej, a ludzie nikczemni nie będą go już uciskać jak dawniej. Od czasu kiedy ustanowiłem sędziów nad ludem moim izraelskim, obdarzyłem cię pokojem ze wszystkimi wrogami. Tobie też Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom. Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki.

    (Ps 89,2-5.27.29)
    REFREN: Na wieki będę sławił łaski Pana

    Na wieki będę sławił łaski Pana,
    moimi ustami będę głosił Twą wierność
    przez wszystkie pokolenia.
    Albowiem powiedziałeś:
    „Na wieki ugruntowana jest łaska,”
    utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.

    „Zawarłem przymierze z moim wybrańcem,
    przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
    Utrwalę twoje potomstwo na wieki,
    i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia”.

    On będzie wołał do Mnie: „Ty jesteś moim Ojcem,
    moim Bogiem, opoką mego zbawienia”.
    Na wieki zachowam dla niego łaskę,
    i trwałe będzie moje z nim przymierze.

    Wschodzie, blasku światła wiecznego i słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć siedzących w ciemnościach i mroku śmierci.

    (Łk 1,67-79)
    Zachariasza ojciec Jana został napełniony Duchem Świętym i prorokował, mówiąc: Niech będzie uwielbiony Pan, Bóg Izrael, że nawiedził lud swój i wyzwolił go, i moc zbawczą nam wzbudził w domu sługi swego, Dawida: jak zapowiedział to z dawien dawna przez usta swych świętych proroków, że nas wybawi od nieprzyjaciół i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą; że miłosierdzie okaże ojcom naszym i wspomni na swoje święte Przymierze na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi, że nam użyczy tego, iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani bez lęku służyć Mu będziemy w pobożności i sprawiedliwości przed Nim po wszystkie dni nasze. A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, o w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju.