Bądź jak Naaman – przyjazna „prowokacja”
3 lutego 2019, autor: Krzysztof Osuch SJJezus Chrystus przyszedł do ludzkiej rodziny, najpierw do Żydów, z Nowiną Dobrą, najwspanialszą! Właściwie brak słów, by ją wysłowić… I oto Ktoś taki – nosiciel i uosobienie Dobrej Nowiny od Boga dla człowieka – niestety, napotykał na ciągły opór. Zresztą wtedy i dzisiaj. Jezus używał wszelkich sposobów, by przebić pancerz oporu, sprzeciwu i niedowierzania. Jedno musiał odrzucić. Nie dał sobą manipulować. Nie przystał na to, żeby spełniać zachcianki swoich oponentów. Dlatego mimo prowokacyjnych nalegań nie dokonał spektakularnych znaków kosmicznych (por. Łk 11, 29). Poza tym wszystko, co uczynił, przemawiało za tym, by Mu uwierzyć i okazać najwyższe zaufanie. Tyle uzdrowień i innych cudów, np. uciszenie burzy na morzu, nakarmienie rzesz niewielką ilością chleba i ryb – to wszystko powinno skruszyć najtwardszy „beton”. A tu nic! – Owszem, te wszystkie dzieła Pana robiły „wrażenie” na […]
tutaj: CAŁE rozważanie
(jakoś) nawiązujące do dzisiejszej perykopy:
Bądź jak Naaman – przyjazna „prowokacja”


 1. Centrum Duchowości – jezuici – CZĘSTOCHOWA
 1. Centrum Duchowości – jezuici – CZĘSTOCHOWA BÓG albo słoma – w naszych głowach!
 BÓG albo słoma – w naszych głowach! Możliwości Boga i człowieka
 Możliwości Boga i człowieka Zwycięskie rozkoszowanie się Bogiem
 Zwycięskie rozkoszowanie się Bogiem Rachunek sumienia – codzienne przygotowanie Spowiedzi
 Rachunek sumienia – codzienne przygotowanie Spowiedzi BÓG OJCIEC mówi do swoich DZIECI (zatwierdzone przez Kościół)
 BÓG OJCIEC mówi do swoich DZIECI (zatwierdzone przez Kościół)
