Stratowana winnica!

21 marca 2019, autor: Krzysztof Osuch SJ

TU i na końcu link do rozważania

(Mk 12, 1-12)
Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych: „Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas, posłał do rolników sługę, by odebrał od nich należną część plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odprawili z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, i tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego – umiłowanego syna. Posłał go do nich jako ostatniego, bo mówił sobie: „Uszanują mojego syna”. Lecz owi rolnicy mówili między sobą: „To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze”. I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach”. I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim opowiedział tę przypowieść. Pozostawili Go więc i odeszli. – 

[Pierwsze zdania natchnionego tekstu brzmią naprawdę pięknie i obiecująco. Przyjaciel Przyjacielowi śpiewa pieśń. Pieśń o Jego miłości: Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy! Jednak w pewnym momencie pieśń „się załamuje”. Robi się arcypoważnie, dramatycznie… A my wyczuwamy, że chodzi także o nas. O nas dzisiaj. Zwłaszcza gdy Izajaszową pieśń rozważymy w świetle Jezusowej przypowieści o winnicy (Mt 21, 33-43), czytanej w 27. Niedzielę zwykłą, a także w piątek po II Niedzieli W. Postu.]

(Mt 21,33-43.45-46)
Jezus powiedział do Arcykapłanów i starszych ludu: Posłuchajcie innej przypowieści! Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze. Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce. Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka.

Komentarze

komentarze 2 do wpisu “Stratowana winnica!”
  1. Kard. Müller krytycznie o komunii dla protestantów w małżeństwach mieszanych

    „Trzeba wyjaśnić, czy w takich przypadkach episkopaty nie przekraczają swych kompetencji“ – stwierdził w wywiadzie dla tygodnika Die Tagespost kard. Gerhard Müller, zaznaczając, że episkopaty „nie mają władzy decydowania w kwestiach wiary tak, by w praktyce wychodziło z tego coś niezgodnego z wiarą.” Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary odniósł się w ten sposób do udzielania komunii ewangelickim współmałżonkom w tzw. małżeństwach mieszanych. Taką możliwość „w pojedynczych przypadkach” zapowiedzieli niemieccy biskupi, którzy wkrótce chcą wydać odpowiedni dokument w tej sprawie. []
    Kard. Müller powiedział, że wspomniany przez niemieckich biskupów „termin pojedyncze przypadki jest trikiem retorycznym. Większość wiernych nie jest teologami i nie ma rozeznania w tej sprawie.” „W sytuacji zagrożenia życia ewangelicki partner, jeśli nie może osiągnąć swojego duchownego, a rozumie katolicką wiarę w Eucharystię i sakramentalną tożsamość Kościoła, ma prawo w trosce o swoje zbawienie przyjąć sakramenty: wpierw sakrament pokuty, a następnie Komunię Świętą.” Kard. Müller zaznaczył, że „małżeństwa mieszane nie stanowią sytuacji krytycznej, w której zagrożone byłoby zbawienie współmałżonków. Są one jednak wielkim wyzwaniem, które trzeba wspólnie w wierze podjąć.” Kard. Müller dodał, że ewangelicki współmałżonek nie ma pełnej komunii z Kościołem i „ani papież, ani biskupi nie mogą przedefiniować sakramentów jako środków do łagodzenia psychicznych zmartwień i zaspokajania duchowych zapotrzebowań.”
    Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary powiedział, że w ten sposób „relatywizowana jest katolicka wiara. Postęp w dialogu ekumenicznym jest ważny, ale z katolickiej perspektywy nie może on być protestantyzacją Kościoła katolickiego.”
    „Zadaniem papieża i Kongregacji Nauki Wiary jest zachowanie jedności Kościoła w prawdzie objawionej. Pluralizm w teologii jest dozwolony, ale błędem jest pluralizm w wierze” stwierdził kard. Müller odpowiadając na sugestię dziennikarki, jakoby sam papież Franciszek otwarty był na udzielanie Komunii świętej ewangelikom w „pojedynczych przypadkach”. Niemiecki kardynał zapytał, „jak umocniliśmy jedność Kościoła, jeśli we własnych szeregach zasialiśmy niepokój i zadaliśmy rany? Często się mówi i mówi o kolegialności i synodalności jako wspólnej drodze. Dlaczego nie praktykować jej więc w tych sławnych pojedynczych przypadkach”?
    Kard. Müller odniósł się też do pojedynczych głosów niemieckich biskupów rozważających błogosławienie par homoseksualnych. Jego zdaniem „nikt nie potępia człowieka o skłonnościach homoseksualnych. To byłaby bluźniercza arogancja” i kwestionowanie stworzonego przez Boga człowieka. „Ale skoro czyny homoseksualne sprzeciwiają się woli Bożej, nikt nie może ich pobłogosławić” stwierdził niemiecki kardynał.
    T. Kycia, Berlin/ rv

  2. Zofia pisze:

    Orędzie, 25 lutego 2016 r.

    „Drogie dzieci! W tym czasie łaski wszystkich was wzywam do nawrócenia. Dziatki, mało kochacie, jeszcze mniej się modlicie. Jesteście zagubieni i nie wiecie co jest waszym celem. Weźcie krzyż, patrzcie na Jezusa i idźcie za Nim. On wam się daje [aż] po śmierć na krzyżu, bo was kocha. Dziatki, wzywam was, powróćcie do modlitwy sercem, abyście w modlitwie znaleźli nadzieję i sens waszego życia. Jestem z wami i modlę się za was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

    Polskie Centrum Informacyjne „MIR” Medjugorje

    http://www.centrummedjugorje.pl